Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

aran

Kolejna dziwna sprawa sądowa.

Spółdzielnia nasza nie zgodziła się na proponowane warunki finansowe jakie zaproponowała wspólnota budynku Belgradzka/Rosoła czyli 40.000 zł i tym sposobem zmusiła ich do pójścia na drogę sądową.
Pan prezes Janas widocznie miał jakąś wizję ogromnych pieniędzy, bo przecież budynek dojazd musi mieć więc nasze żądania sięgały wysoko.
Finał tego postępowania jest taki, ze wspólnota sądownie uzyskała możliwość wykupu kawałka gruntu od miasta.

A my?
Jak to u nas w zwyczaju - figę.
No nie do końca, przecież prawnicy koszty tej /jakże skutecznej/ działalnośći prawniczej wliczą do swojej faktury jaką nam wystawią za tę usługę.
Kolejny sukces prezesa i kancelarii prawnej.
To proces wygrany czy przegrany? Ciekawe jak będzie zinterpretowany.

LanciPan

Hm...co.tu się dziwić....
Jak się nie umie od innych ściągać należności to się po kaseę do mieszkańców siega.
Ze to patologia wiedza mieszkańcy i sady........ale w zarządzie inna moralność panuje.....
Fe......brzydki zapach przy spni się unosi.....mimo dużego wiatru.....

NEO

- faktycznie SM składała ofertę ustanowienia służebności drogowej na wieczystym użytkowaniu Współnocie Belgradzka 4 (jeszcze za czasów Sikory i Cieślaka) - taką oferte złożyła SM a nie współnota, wspólnota chciała za darmo a jeśli odpłatnie to za dużo mniej i broń boże żeby jeszce ponosić jakieś koszty utrzymania drogi,
- rozmowy trwały dosyć długo ale w końcu zakończyły się niczym bo wspólnota uznała że za drogo,
- wspólnota nas i miasto st. pozwała (to nieprocesowe postępowanie więc wzywa się do udziału w sprawie ) o ustanowienie drogi koniecznej, ale na gruncie będącym własnością miasta (!!!),
- w wyniku prowadzonego mpostępowania gdzie my wnosiliśmy aby służebność ustanowić na naszym wieczstym za wynagrodzeniem (opinii biegłego specjalnie nie kontestowaliśmy - biegły zresztą w opinii ustalił że gdyby ustalić służebność na tym WIECZYTYM to SM powinna otrzymać 80 tyś zł,
- Współnota mimo tego żądała ustalenia służebności na gruncie i wnosiła o oddalnenie naszego wniosku o służebności na wieczytym\,
- Sąd mając powyższą opnię biegłego wbrew naszemu i miasta st. (reprezentowanemu w sprawie przez własnego radcę) stanowisku ustanowił służebność na gruncie miasta,
- będziemy składać (i z tego co wiem miasto również ) apelację + pozew o zapłatę za korzystanie przez wspólnotę,
- jesli sie służebność utrzyma miasto będzie musiało obniżyć na wysokośc opłaty w związku z ograniczeniem korzystania.

Były pracownik spółdzielni, dzięki któremu tak wiele i tak często nie zawsze się udawało, powinien mieć więcej wiedzy o sprawach. Oczywiście o ile nie chodzi tylko i wyłącznie o wyrażenie głębokiego żalu i bólu z powodu braku pracy.

Adamus

aran
to może tylko tak wyglądać pozornie. Wszystko będzie jasne po latach.Ale by wszyscy wiedzieli o czym piszę to wyjaśnijmy sobie o jaka służebność chodzi. Mamy dwie:
gruntowa
osobista
a TERAZ ROZBIERZMY TO NA CZYNNIKI PIERWSZE

Wszystko zależy od zamiaru i celu jaki maja osiagnac zarządzający tym gruntem.Jeżeli mają zamiar w najbliżej przyszłości ten grunt zbyć ??To robi się pozory, wyznacza cenę zaporowa i wyjaśnienie masz od ręki/ NEO/
Po co ktoś ma nabywać obciążona działkę służebnością??
Służebność gruntowa polega na obciążeniu nieruchomości na rzecz każdoczesnego właściciela innej nieruchomości.
Na temat zamiaru zbycia tej działki pisałem już znacznie wcześniej jeszcze za życia Stępnia i Jamroza.To jest sygnał,ze władze się zmieniają a plan może być realizowany.

aran

NEO za to tobie dzięki zacnej funkcji i przyjaźni udało się załatwić na koszt mieszkańców niektóre rzeczy.
chcesz o tym porozmawiać?
Nie pleć swoich psychologicznych rozprawek, bo to nie ma tutaj zastosowania a wymyślanie kolejnych plotek, w których jestes mistrzynią- zainteresowanych nawet nie wkurza.
Tylko wyjaśnianie tych bredni jest żałosne.

KAT

żale

kochał on prezia
w szaleńczym szale
dlatego za nim
zanosi wciąż żale

KAT

PS I zauroczenie mu nic a nic nie mija!

NEO

aran powinnaś uważać.
Wykraczasz poza granice wszelkiej przyzwoitości. I to raczej ci nie pomoże.

W sprawie służebności, przypominam, że przez 10 lat mieszkańcy Belgradzkiej 4 jeździli drogą spółdzielni, a nic za to nie płacili. Przez tyle lat żaden zarząd nie interesował się tą sprawą.
Spółdzielnia wystąpiła w 2012r do wspólnoty tego budynku o uregulowanie choćby kwestii partycypacji w kosztach utrzymania.
Ponieważ wspólnocie było dobrze, odmówiła.
Sąd jak to sąd. Rządzi się własnymi decyzjami.
Ale jeśli wyniknie z tego możliwość obniżenia opłaty za użytkowanie wieczyste, to też będzie dobrze.

aran

Służebnosci bywają bezpłatne.
Budynki przy Belgradzkiej 18,20 i 22 ponoszą koszty "służebnie" wykonujac pewne, stałe prace. W ten sposób odbywa się sprzątanie a z zimie odśnieżanie powierzchni aż do samej ściany budynku Belgradzka 14, bo tak łaskawy prezes podarował mieszkańcom B14 działkę, aby koszty opłat za nieruchomość gruntową były jak najmniejsze. Płacić więcej mogą starzy, dotychczasowi właściciele działki oraz budynkówB18, 20, 22.

Jeszcze poprzednia pani prezes zapewniała, że tzw obchód ochrony przy tych budynkach będzie dokonywał się w ramach ochrony jaką funkcjonuje w budynku B14 /tj bez dodatkowych opłat/. A jak jest? Rocznie opłaty za tę usługę wynoszą 48.000 zł. Taka bandycka procedura trwa już drugi rok. Nikt nie pytał ok.300 członków czy tego chcą czy nie. Za to o inne korzystne dla NEO sprawy - to już była próba w formie ankiety.
Jest to czysta forma ilustracji zasady Kalego : im można a nas, mieszkańców B14 nie trzeba obciążać kosztami.
Taka to prawość i ulubione słowo NEO - transparentność działań.

KAT

"Wielcy budowniczowie"!

Czy aran nie zna przypadkiem inicjatorów (czyli wielkich budowniczych),
dzięki którym powstały te wspaniałe inwestycje CN i Belgradzka,
prawie jak zespół naczyń połączonych? Otóż, nie tylko zna tych "wielkich
budowniczych" jak łyse konie, ale ma tak jak oni nieodparte pragnienie,
aby znów uszczęśliwić Spółdzielców nowymi, jeszcze wspanialszymi
inwestycjami.

A cóż jest powodem tego niepohamowanego parcia na inwestycje wbrew
jednoznacznie negatywnej opinii przytłaczającej większości Spółdzielców?
Czyżby te wciskane w łapy gigantyczne łapówki?! O jednej z takich
łapówek w chwili szczerości napomknął niedawno najlepszy spośród
karników. Ale przecież nie zgłosił tego faktu na prokuraturę, więc nie
wiadomo czy ją łyknął, czy też nie!

KAT

PS Bardzo mi przykro, lecz kto z kim przystaje, takim się staje.
A wiarygodność "nagrzanych świrów" jest mniejsza niż ZERO!

NEO

aran, zarówno mieszkańcy B14 chodzą po gruncie sąsiadów, jak i mieszkańcy B18,20,22 chodzą po gruncie sąsiadów, bo taki podział geodezyjny został dokonany wiele lat temu.
Nie wątpię jednak, że to też jest wina B14, że w czasach, gdy jeszcze nie byli członkami tej spółdzielni (jak ja), tak grunt podzielono. Na pewno wiedzieli i z góry tak złośliwie zrobili.

Co do kosztów obsługi ochrony, to proszę przećwiczyć arytmetykę.
No i nocna ochrona budynków B18,20,22 została podczepiona pod B14 z powodu licznych aktów dewastacji, nocnych bójek, ekscesów bezdomnych, między innymi, żeby zabezpieczyć mienie mieszkańców B18,20,22.
Ale aran uważa, że za dodatkowego ochroniarza wynajętego specjalnie na potrzeby sąsiednich budynków powinna też płacić B14. Ależ specyficzne poczucie sprawiedliwości.