Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

moraich · Wysłany: Pon 8:33, 23 Paź 2017 Temat postu: Walne Zgromadzenie - 14.10.2017 r.

Czytając blog niejakiego M. Wojtalewicza, trudno oprzeć się, by nie zakwestionować kilku nieprawdziwych informacji.
W sprawie statutu, faktycznie nie osiągnięto konsensusu, lecz z pewnością miało na to wpływ wiele czynników leżących po stronie rady i zarządu - organów odpowiedzialnych za przygotowanie i przebieg Walnego Zgromadzenia.
W pierwszej kolejności warto wyjaśnić, że owego wniosku podpisanego aż przez 84 członków, aby poprzedni statut zatwierdzić na tym zebraniu nie okazano zgromadzonym.
Rzecz kuriozalna, bo przecież czerwcowe zgromadzenie, statutu nie przegłosowało. Z moment można zgłosić znowu taki sam wniosek o głosowanie nad statutem "majowym" i końca ta sprawa mieć nie będzie.
Skoro walne Zgromadzenie już raz wydało opinię w sprawie statutu, to niezwykłą arogancją jest kierowanie tego samego statutu ponownie na Walne w punkcie poprzedzającym wybory komisji statutowej?
Po co ponownie narzucać przegłosowanie odrzuconego statutu - która wersja?- i wybierać nowy skład komisji statutowej, twierdząc, że znowu ta komisja musi dostosować statut do sporych zmian w ustawach dotyczących spółdzielczości?.
Więc do jakiej wersji statutu mają odnosić się członkowie i składać swoje propozycje, skoro już od września 2017 r. obowiązują nowe regulacje prawne, których obecny statut nie uwzględnia,a propozycje zmian nie zostały opublikowane przez spółdzielnie, a nawet nie omówiono ich na tym walnym?
Przecież to BZDURA! Bo dopóki sąd nie wyda postanowienia o zatwierdzeniu złożonej wersji statutu, obowiązuje obecny. Poza tym nigdy nie wiadomo, czy sąd nie wychwyci błędów i nie wezwie do ich usunięcia, wówczas musi te "byki" przegłosować Walne Zgromadzenie.
Nie może błędów poprawić zarząd czy rada, bo to nie ich uprawnienie!
Przewodniczący zebrania Szarecki odczytał wniosek podobno podpisany przez 84 członków, pomachał przed zgromadzonymi, lecz okazać nie chciał.
Wniosek, z godnie z regulaminem, nie został opublikowany na stronie spółdzielni, ani też nie został udostępniony na pisemny wniosek jednego członka spółdzielni.
M. Wojtalewicz, nie wspomniał, że na zebraniu zakwestionowano statut z powodu braku jego cech wskazujących z jaką to kolejną wersją statutu mamy do czynienia. Rozdano nam wydruk z komputera, bez żadnego podpisu, żadnej daty, kiedy przygotowano ten statut,a nawet na wydruku tym nie napisano, że jest on załącznikiem nr 1 do przygotowanej uchwały ! bo tak po prostu zignorowano elementarne zasady legislacyjne- słowem na Walne Zgromadzenie otrzymaliśmy wydruk z komputera, bardzo nieczytelny i oczekiwano, że oczywiście zebranie taki wydruk zebranie przegłosuje.Przekazany pod obrady statut ma jedną cechę " Warszawa 2015 r." na pierwszej stronie, a na drugie stronie dopisek, że to propozycje zmian - 09.05.2017 r. ? Nie ma żadnej adnotacji, że to załącznik nr 1!
Tymczasem mądrość i rozwaga obecnych na sali przeważyła i głosowaniem, obecni dali wyraz dezaprobaty lekceważącemu podejściu do tej sprawy zarówno przez zarząd i "podobno" nadzorującą go radę.
Oczywiście po obliczeniu głosów nie dano za wygraną i na wniosek czy przewodniczącego, czy M. Wojtalewicza lub Klitenika próbowano zasadność tego głosowania podważyć. Zarządzono głosowanie o reasumpcję, lecz na szczęście ogromna większość obecnych na sali oddała głosy przeciwne.
Nie obyło się również bez chamskich pogrywek, złośliwości i wielu nieetycznych epitetów w stosunku do osób przeciwnych wielu kwestiom.
Ale tak niestety jest w tej spółdzielni, że każdy kto próbuje wypowiadać się inaczej niż chce rada, czy zarząd traktowany jest jak głupol lub "wichrzyciel, który chce przejąc władzę".
Oczywiście nie obeszło się bez aroganckiej krytyki podczas zebrania oraz na blogu osoby członka rady-J. Piotrowskiej - która postanowiła bronić okręgów wyborczych i wywiesiła przez zebraniem na kliku klatach w spółdzielni apele o udział w zebraniu i niedopuszczenie, aby okręgi te zostały zlikwidowane. Mówiąc krótko "pojechano" po tej osobie publicznie na zebraniu oraz na wspomnianym blogu w sposób chamski.
Szkoda, że J. Piotrowska nie była na obradach i szkoda, że nie odniosła się do tego steku arogancji.
Przecież najłatwiej "pojechać" po nieobecnych! Ale to jest dowodem na kompletny brak kultury.........
[link widoczny dla zalogowanych]

NEO

moraich

Neo,
jak zwykle lubisz trzaskać w klawisze i pisać bzdury i widać, że ostatnio to twoja jedyna umiejętność, co potwierdza także twój bierny udział na ostatnim walnym.
-Cała atmosfera w dyskusji dot. statutu najlepiej uzasadniała arogancję i naciski rady, bo przecież napisałem, że ponownie przedstawiono tę wersję statutu, którą już walne odrzuciło. Stan prawny był jasny - ta wersja statutu nie została przyjęta!
Skoro dla ciebie to nic nie znaczy, to nie jest tożsame, że członkowie obecni na zebraniu też taki stan aprobują.
[i]Tak jak to, że w dotychczasowym projekcie statutu znalazła 60 błędów!!! A na pytanie czy złożyła do komisji statutowej swoje uwagi, odpowiedziała, że nie, bo przecież nikt ją nie prosił!!!! -[/i]A to kolejna BZDURA, bo nic takiego nie powiedziałem o jakieś prośbie. Odsłuchaj mojej wypowiedzi i nie wprowadzaj czytających w błąd!
Gdybyś słuchał/ła mojej wypowiedzi ze zrozumieniem to nie pisałabyś takich bzdur, bo negowany był fakt, że ta wersja statutu już została odrzucona. Uchwała nie zapadła wymaganą ilością głosów. I tyle.
Poza tym nie składa się uwag do odrzuconego statutu.
Dla ciebie nic nie oznacza, a dla mnie to kwestia zasadnicza.

A teraz odpowiem - zejdź ze mnie, bo bzdury piszesz, a jak wcześniej pisałem, trzaskać w klawisze najgłupszy potrafi.
Radzę ci, abyś miast trzaskać w klawiaturę, obrażać i przypisywać kłamstwa innym, poświęciła swoją niewątpliwą wrażliwość i znajomość rzeczy - spraw spółdzielnianych- dla naszej społeczności i wspomogłabyś tę nieudolną komisję przy pisaniu na nowo statutu. To ogromna szkoda, że swojej mądrości nie chcesz przekazać komisji statutowej, bo z pewnością bardzo by się przydała.
Zwracam ci także uwagę, że komisja będzie pisała statut, a nie ja, co chyba nie wymaga dalszego wyjaśniania. Jeżeli jednak uważasz, że poprzedni statut był idealny, to masz możliwość złożenia go, jako swojej propozycji do końca br. do komisji. Z pewnością komisja się pochyli, ale to bardzo merytorycznie, nad twoimi propozycjami.
Co do tej "sprawności i profesjonalizmu" w opracowaniu odrzuconej wersji statutu przez twoje znajome, to przypomnę o 17 błędach, które wykazała lustratorka oraz wielu innych niedoróbkach, które z pewnością byś zauważyła, gdybyś przeczytała te przepisy ze zrozumieniem.
Poza tym większość z nas wie, jak przebiegała rejestracja obecnego statutu przy udziale p. Janasa i jego żony - wówczas przewodniczącej w sądzie rejestrowym. Jak szybko uzyskano postanowienie, w sytuacji gdy inne spółdzielnie oczekują na takie rejestracje znacznie dłużej. WSTYD.

NEO

Ja nie wiem... jedyne co zrozumiałam to akurat kłamstwo. Reszta to jakiś bełkot.

moraich

Neo,
od kiedy masz problemy ze zrozumieniem?
A bełkoty to raczej twoja domena.
Pomimo tego nadal ponawiam swój apel:
Z wielką niecierpliwością oczekujemy na twoje uwagi i propozycje zmian w regulacjach statutowych. Masz możliwość twórczej i merytorycznej wypowiedzi, z uzasadnieniem oczywiście.
Mam nadzieję, że twoje koleżanki z byłej komisji statutowej również złożą swoje propozycje. Czekamy z utęsknieniem....
Oczekujemy także na uwagi niejakiej księgowej, która z wyjątkową uwagą śledzi orzecznictwo w sprawach spółdzielni, jak zeznawała i mocno akcentowała swoje zainteresowanie tą problematyką na rozprawie w Sądzie Okręgowym w Warszawie - Żak Małgorzaty.....

NEO

Składam wniosek o zastosowanie projektu statutu przedstawionego przez komisję statutową na czerwcowe Walne, z poprawką, która znalazła się w projekcie złożonym przez grupę członków na ostatnie Walne.
Projekt proszę uzupełnić o wymagane nową ustawą o sm zmiany, ale tylko w zakresie wymaganym przez ustawę.

Uzasadnienie: projekt statutu został przygotowany przez 3 zaangażowane Panie, które profesjonalnie i rzetelnie odniosły się do postulatów mieszkańców oraz potrzeb, które wyniknęły w trakcie bieżącej pracy spółdzielni. Panie pracowały obiektywnie i mam pełne zaufanie do ich wiedzy i umiejętności. Nie widzę potrzeby przygotowywania kolejnego projektu, o zupełnie nowym brzmieniu.

moraich

Neo,
robisz sobie jaja? Ty, taka mądra i na wszystkim znająca się osoba? Na dodatek były członek rady nadzorczej, który powinien przepisy znać na "wylot"?
Nie kompromituj się! Tryb składania wniosków został przekazany na Walnym Zgromadzeniu, więc zastosuj się do zasad obowiązujących wszystkich członków w spółdzielni w przedmiocie wniosków do statutu.

NEO

moraich

NEO

Gdybyś moraich była w czerwcu na Walnym, wiedziałabyś, że październikowe zostało zwołanego decyzją czerwcowego Walnego celem powołania komisji statutowej, bowiem w programie nie było takiego punktu. Komisja miała uzupełnić projekt o brakujący punkt o funduszu.
Życzę powodzenia przemądrzałej moraich. Niech się wyżywa w pisaniu statutu. Tylko niech pamięta o ochronie danych osobowych, bo ja na przykład nie życzę sobie, żeby ktoś publikował dokumenty podpisane przeze mnie w internecie w otwartym protokole, bez mojej zgody.
W czerwcu będziemy mieć okazję do weryfikacji jej pracy.
Tymczasem ja odpadam od tej jałowej dyskusji.

moraich

Neo mam nadzieję, że dotrzymasz słowa i ODPADNIESZ, pomimo tego
z utęsknieniem czekamy na Twoje niezwykle przemyślane i niezwykle cenne propozycje do statutu.
Przez tyle lat byłaś w radzie i nie doprowadziłaś do zmiany w organach spółdzielni, bo na przepisy o walnym czekaliśmy ponad dwa lata. Od kilku lat czekamy na zapowiadane również przez ciebie osądzenie Stępnia i Bartmanowej. Oboje mają się dobrze, a prokurator jakoś nie może, bo nie ma podstaw, postawić im karnych zarzutów.
Nawet nie doszło do zapowiadanego podsumowania działalności Stępnia i Barmanowej, zaś ty w swojej sprawie przeciwko spółdzielni, będąc członkiem rady, wykorzystywałaś wszelkie dokumenty, bo ostatecznie wygrać swoje ponad 60 tys. zł. W prawdzie na wszystkich zebraniach wykrzykujesz, że to nie nieprawda, ale już nikt w to nie wierzy.
Nie kreuj się teraz na wielką wojowniczkę praw członkowskich i nie mydl oczu ustawą o ochronie danych osobowych, bo nie tylko o te przepisy statut należy zmienić.
Możesz już pędzić do BOM i składać swoje wnioski, które z pewnością zostaną głęboko przeanalizowane. Z resztą, nie zamierzam dalej z tobą dyskutować bo to poniżające. Przeczytaj uwagi lustratorki do zarejestrowanego przez sąd statutu. Szkoda, że lustrator wskazał aż 17 uwag, a sąd tego przy rejestracji nie zauważył.
No ale to sprawa państwa Janasów, o czym powszechnie wiadomo.