Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"
Niezależne forum mieszkańców Spóldzielni Przy Metrze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odpowiedź GI na ulotkę Prezesa i Przewodniczącego z 29.04.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna -> Tematy archiwalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
admin




Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:35, 01 Maj 2010    Temat postu: Odpowiedź GI na ulotkę Prezesa i Przewodniczącego z 29.04.

Szanowni Państwo

Czując rzeczywiste zagrożenie dla swoich interesów i wpływów w spółdzielni dwaj nasi rządcy Pan Stępień - prezes i Pan Jamroz - przewodniczący rady wysłali aż 4 stronnicową ulotkę „ informującą „ co też się dzieje w spółdzielni i dlaczego.
Dziwne ,że jakieś informacje w ogóle są przekazywane - do czasu nagłośnienia przez nas sytuacji spółdzielni, nikt z tych panów nawet nie pomyślał o jakiejś informacji o możliwym zagrożeniu dla członków SM.

Różnica między ich „informacjami”, a naszymi jest taka ,ze my podajemy źródła informacji lub gdzie można jakieś fakty sprawdzić.
Nasi zarządcy nigdy, tylko ich słowa słowa… i własna interpretacja, nawet można z góry przewidzieć co napiszą w kolejnych ulotkach - wszystko nieprawda, jest dobrze, a będzie lepiej, jeśli tylko nadal oni będą kontrolować Spółdzielnie.

Odniesiemy się merytorycznie do tych ich „informacji” podając jak można je zweryfikować, bo papier jest cierpliwy, rzeczywistość już nie.


1/ Piszą oni - przyczyny zaistniałej sytuacji sięgają okresu 1997 i oni nie uczestniczyli w tych decyzjach – to prawda ale uczestniczyli już aktywnie w realizacji tych decyzji i jakoś o tym dziś zapomnieli.
Prezes Stępień był przewodniczącym Rady za prezesury pani Zacharewicz i bardzo ją wychwalał jako najlepszy zarząd SM, a już wtedy było widać ,że są poważne problemy z Drimexem, tą kilku osobową firmą wynajętą do budowy wielomilionowych inwestycji, a właściwie do rozdęcia jej kosztów.
Jako przewodniczącemu rady nie przeszkadzało to wcale Panu Stępniowi, przez parę lat, bardzo przeszkadzały mu natomiast osoby, które chciały jawności i nagłośnienia tego co się dzieje w związku z budową Centrum Natolin i działalnością poprzedniego zarządu jak się teraz okazało, miały racje.
Dowód :Propagandowy artykuł Prezesa Stępnia z gazety Naszej Metropolii, poprzedniej tuby propagandowej SM, obecnie to Panorama Południa, ale styl ten sam.
[link widoczny dla zalogowanych]

Tak dla informacji prezesa inwestorem powierniczym nie musi być koniecznie, jak twierdzi prezes,
paroosobowa firma Drimex z problemami finansowymi bez zaplecza, a powinna być duża najlepiej giełdowa firma, ale w naszej SM to jest niemożliwe ,bo jeszcze wybudowałaby szybko, tanio i bez kłopotów, ale wtedy koszty byłyby łatwe do zweryfikowania.


2/Zarzucają nam manipulacje i straszenie ludzi stratą prawie 10 tys zł.
Panie prezesie, jeżeli uważa się pan za właściciela spółdzielni, a członków SM za biednych chłopów pańszczyźnianych pracujących tylko dla pana, którzy nic nie mają z majątku SM, to przy takich poglądach mówienie o stracie tych pieniędzy, rzeczywiście będzie manipulacją, nic nie mamy, to nic nie stracimy.
Ale jeśli uznamy, co pewnie nie przyszło do głowy panu prezesowi , że majątek spółdzielni zgodnie z prawem nie jest własnością prezesa, tylko członków spółdzielni i ten majątek wynosi około 100 mln zł.
To w takiej sytuacji, jeśli NADBUD zabierze podczas pana rządów 30 mln zł, to chyba jasne ,ze to my stracimy po 7,5 tys zł na członka spółdzielni , a jak jeszcze dojdą kolejne odsetki ustawowe za zwłokę 1,65 mln zł rocznie i dodatkowe koszty, to właśnie każdy członek spółdzielni straci prawie 10 tys. zł ze swojego majątku spółdzielczego.


3/Zarzucają nam ,że świadomym nadużyciem jest przypisywanie władzom SM odpowiedzialności za skutki obecnego wyroku ,bo sytuacja może ulec zmianie i identyczny wyrok został uchylony w 2007.

Wyrok został uchylony w 2007 przez SN ale nie oznaczało to zmiany jego treści – co sugerują rządcy w piśmie, sąd najwyższy uwzględnia lub nie, błędy procedury prawnej, nie rozpatruje meritum sprawy i racji stron.
Po uwzględnieniu, ze były błędy procedury przekazuje sprawę do ponownego rozpatrzenia sądowi apelacyjnemu i tak się stało, a po ponownym rozpatrzeniu sąd apelacyjny nie zmienił wyroku, tylko go podtrzymał.
Dowód : uzasadnienie wyroku [link widoczny dla zalogowanych]
A co do odpowiedzialności, to sąd apelacyjny podtrzymując wyrok, aż w trzech miejscach wytknął zaniedbania prawników SM Przy Metrze reprezentowanych przez radcę Karpacza głównego prawnika SM, gloryfikowanego przez prezesa i przewodniczącego.
Dowód : odpowiednie fragmenty tego wyroku [link widoczny dla zalogowanych]
Radca Karpacz jest tak fantastycznym prawnikiem ,ze zwykli członkowie SM ciagle wygrywają z nim sprawy przeciwko SM.
Dowody :Ostatnie wygrane sprawy sądowe przeciwko SM
W kwietniu 2010 r mieszkańcy tzw. osiedla Migdałowa czyli Lanciego 7 a i 7b
W grudniu 2009 r mieszkaniec CN o czym nawet pisało Ministerstwo Infrastruktury [link widoczny dla zalogowanych]
Zlecając lustracje i zarzucając SM łamanie prawa. Lustracja ta jeszcze trwa i powinna się skończyć około 15 maja.
Nie mamy wszystkich informacji o wygranych wyrokach , bo w SM tego się nie dowiemy.
/wszystkich spraw w 2008 roku było 220, źródło sprawozdanie zarządu/


4/Rządcy twierdzą, ale tylko twierdzą, że nie ma dla nas znaczenia udokumentowana informacja.
Gdzie są te dokumenty, które rzekomo chcą pokazać wszystkim?
Na naszej stronie i forum staramy się zamieszczać wszystkie dokumenty do jakich udało się nam dotrzeć. Natomiast w SM nie ma możliwości zobaczyć żadnych dotyczących Drimexu, NADBUDU, ugody z Drimexem.
W tej sprawie to wszystko jest szczególnie tajne łamane przez poufne.
Proszę spróbować obejrzeć kopie ugody Drimex SM z 2004r.
Dowiedzieć się dlaczego w 2006 SM zapłaciła 4,8 mln zł Drimexowi, co spowodowało dla nas członków SM stratę w 2006 w tej wysokości
Dowód: sprawozdanie zarządu za 2006 rok [link widoczny dla zalogowanych]

Proszę się też spytać naszych rządców czy Drimex dostał te 12,7 mln zł za prace NADBUD-u?
Jakoś o tej kwestii nawet nie wspomną, a już bardzo przymuszeni, to mówią ,ze w razie czego wystąpią do Drimexu o zwrot tej kwoty z odsetkami, pomijając przy tym drobny fakt, że obecnie Drimex zgłosił upadłość, a od bankruta nie dostanie się ani złotówki.
Dowód: Informacje od prezesa Drimexu dla gazety Prawnej [link widoczny dla zalogowanych]

A w ugodzie z Drimexem, której nie chcą pokazać, podejrzewamy ,ze jest zrzeczenie się tych roszczeń.
Gdyby tak nie było, to mielibyśmy jakieś zabezpieczenie na majątku Drimexu, gdy go jeszcze posiadał.

5/Podobno bierzemy z sufitu informacje o odsetkach ustawowych, które ciągle rosną.
Na razie przekroczyły one znacznie kwotę zobowiązania.
A rosną według danych o odsetkach ustawowych z 2010 roku o 13% rocznie, co od kwoty 12,7 mln zł daje z kalkulatora nie z sufitu 1,65 mln zł przyrostu długu rocznie.
Co do kosztów komorniczych, to jest tak jak podaliśmy komornik pobiera 15 % kosztów od wyegzekwowanej kwoty, ale są ograniczenia od góry i nie może obecnie wziąć więcej - na szczęście dla SM - niż 30-krotność średniej pensji, co przeoczyła osoba podająca tę informacje.
Ale jeśli chodzi o straty z tytułu egzekucji, to prezes zapomniał ,że jeszcze dołożymy odsetki od niepłaconych w terminie należności przez SM dla kontrahentów zewnętrznych np. SPEC spowodowanych właśnie egzekucją komorniczą.
A to jest już wyłączną zasługą tego zarządu i rady, gdyby na początku grudnia, jak ostrzegali niezależni przedstawiciele na radzie nadzorczej ustalono jak się zabezpieczyć w przypadku niekorzystnego wyroku.
Przykładowo, co wielokrotnie proponowano prezesowi, założyć czy kupić spółkę z.o.o o 100% własności SM i tam wpłacać czynsze.
Niestety ta rada trwała tylko parę minut.
Była skrócona, bo przewodniczący spieszył się na spotkanie biznesowe i takie głupstwa jak przegrany wyrok i związane z tym problemy, zupełnie go nie interesowały.
A jak sam stwierdził, on jest bardzo zadowolony z wyroku, który zapadnie, to nie mamy o czym mówić.
W grudniu 21 jeszcze raz zebrała się rada nadzorcza po wyroku, ale nie żeby zabezpieczyć nas przed kłopotami tylko żeby uchwalić dla zarządu nagrodę specjalną.
Dowód: [link widoczny dla zalogowanych]

W styczniu nadal prezesa nie interesowało powołanie spółki, a to zabezpieczyłoby nas:
Po pierwsze przed stratą 6 mln zł , które do tej pory zajął komornik i przekazał wierzycielowi NADBUDU, reprezentowanemu przez Pana Klewińskiego, który kupił dług NADBUDU z banku za 5 mln zł w momencie uwzględnienia poprzedniej kasacji.
Dziwne ,że SM tego nie zrobiła i nawet nie próbowała.
Teraz te nasze pieniądze – bo przecież nie prezesa są stracone, nawet jak teoretycznie kasacja zostanie przyjęta i dług anulowany, to NADBUD nie zwróci SM pieniędzy , bo nie ma, też jest bankrutem, co wielokrotnie podkreślał prezes.
Po drugie z konta takiej spółki opłacany byłby SPEC i inne firmy ,a komornik bez kilkumiesięcznej sprawy sądowej nie mógłby zająć konta takiej spółki i dotrwalibyśmy do zawieszenia egzekucji i kasacji bez strat i problemów i jak piszą w ulotkach uciążliwości, ale nie przy takiej kontroli rady „nadzorczej”.

Czy nie zastanawia Państwa dlaczego jak zaprzyjaźniony Drimex straszy tylko możliwością dochodzenia jakiś fikcyjnych i wydumanych roszczeń, to SM od razu mu płaci grube miliony, jeszcze uzasadniając, że zaoszczędziła.
A jak NADBUD wygrywa rzeczywiście złożony pozew dotyczący niezapłaconych za swoje prace pieniędzy właśnie tych 12,7 mln /przypominamy SM zapłaciła je ale Drimexowi, tylko on nie zapłacił NADBUDOWI/ to SM nawet nie próbuje wykupić tego długu od banku i dochodzić potem od Drimexu.
Dane o tej sprawie są w dokumentach SM opisanych już pkt 4 naszego wyjaśnienia ale niemożliwych do obejrzenia przez członków SM .My mamy tylko płacić, a za co to wie tylko prezes i przewodniczący.

6/ Podobno "straszymy" odłączeniem ciepła i problemami z hipotekami.
My opieramy się na dokumentach SPEC. Jak wynika z dwóch pism skierowanych do SM rzeczywiście zamierzał wyłączyć ciepło.
Dowód : skany pism http://www.przymetrze.fora.pl/viewimage.php?i=23
plus informacje o tym telefoniczne ze SPEC.
Jeśli nie wyłączyli, to możemy się tylko cieszyć, ale przy takim nadzorze nad zarządem SM nie przewidującym naszych problemów, a tylko myślącym o swojej kasie./Przykład nagroda specjalna z 21 .12 .2009 za którą głosowało 5 członków rady, ale nie mieli odwagi jej ujawnić, aż do lutego 2010/
Sprawa hipotek i wszczęcia egzekucji z nieruchomości, to są udokumentowane fakty i ukrywanie ich nie zmieni rzeczywistości.
Na dzień dzisiejszy jak czytamy w piśmie, faktycznie sąd oddalił wniosek o wpis na hipoteki SM, ale już nie czytamy , że nieprawomocnie i NADBUD złożył zażalenie na tą decyzje i jak ją uwzględnią hipoteki wrócą.
To samo z egzekucją komorniczą jest tylko zawieszona, ale przy podpisywaniu aktu notarialnego, np. odrębnej własności, wszystkie te wzmianki znajda się w naszej księdze wieczystej odrębnej własności.

7/Według autorów ulotki naszą intencją jest przejecie władzy i czerpanie z niej korzyści.
Cóż każdy sądzi głównie po sobie, to nie dziwimy się takim insynuacją.
Nasza intencją, jak już pisaliśmy wielokrotnie, jest aktywizacja ludzi członków SM, aby o wszystkim w przyszłości decydowali sami.
SM jako moloch, z którego zyski ciągną ludzie decydujący o jego zarządzaniu, musi się skończyć.

Najbardziej racjonalną wizją przyszłości SM - jest dobrowolny związek wspólnot mieszkaniowych.
SM mogłaby nimi zarządzać, o ile koszty tego zarządu byłyby jak najbardziej opłacalne dla wspólnoty.

W przypadku konkurencyjności i dobrowolności, tak być powinno.
Obecnie jesteśmy ubezwłasnowolnieni i nie mamy żadnego wpływu na koszty zarządu, bo nie mamy możliwości rezygnacji z jego zarządzania.
Po powstaniu wspólnot mieszkaniowych, będzie to możliwe.
Aby powstała wspólnota w danej nieruchomości musi być 51% lokali o statucie odrębnej własności i ich właściciele musza podjąć taka decyzje.
Przekształcanie prawa spółdzielczego do lokalu w odrębną własność idzie jednak z dużymi oporami , bo nieefektywni zarządcy nie są tym zainteresowani.
My mamy nadzieje ,że to się jednak zmieni, przy wybraniu osób do nowej rady, niezależnych od zarządu , co jest podstawowym warunkiem przyspieszenia zmian w tym kierunku.

8/Rządcy twierdzą, że tylko oni obronią nas przed komornikiem i tylko oni mają wiedze o kasacji i co można zrobić w tej sytuacji.
Jeśli chodzi o kasacje, to nie zarząd i rada ją prowadzi, a wynajęci prawnicy za ciężkie nasze pieniądze , jakie? członkowie się nie dowiedzą, oni maja tylko płacić.
Tym razem to nie radca Karpacz ją pisał, więc może są większe szanse na jej uwzględnienie , co jeszcze nie oznacza, jak w poprzednim przypadku, wygranej.
Nikt nie chce zmieniać kancelarii prawnych, jeżeli są dobre.
Natomiast pomysły z obroną przed komornikiem za pomocą jakiś cesji wierzytelności czy zakładania nowych kont,
jeżeli warunkiem skuteczności takich działań jest to, żeby wierzyciel się nie dowiedział, będą to działania nieskuteczne, co łatwo przewidzieć i sprawdziło się w 100% .
Dzięki takim pozornym działaniom straciliśmy 6 mln zł i mamy nadal kłopoty ze SPEC i innymi firmami nie opłaconymi.
Przede wszystkim trzeba przewidywać wszelkie skutki z wyprzedzeniem, a nie po fakcie, z zasadą jawności wszystkich działań, podejmowanych z wyprzedzeniem.

9/Podobno w informacjach „zawyżamy” wynagrodzenia członków zarządu
Wystarczy spojrzeć w sprawozdania finansowe dokonać prostych kalkulacji matematycznych, żeby stwierdzić, że pensje 2 prezesów naszej spółdzielni wielokrotnie przewyższają średnią krajową.
Dowód: wyliczenie średniego miesięcznego wynagrodzenia zarządu w 2008 roku
[link widoczny dla zalogowanych] na podstawie sprawozdania zarządu z 2008 roku
[link widoczny dla zalogowanych]
i to są fakty.

Proszę zwrócić uwagę, ze prezes Stępień nie ma odwagi napisać otwarcie, jakie jest jego uposażenie, choć pochodzi wprost z naszych opłat. Używa tylko enigmatycznych sformułowań, że „nie odbiega od otrzymywanych zarówno przed poprzednich członków zarządu, jak i przez zarządy innych spółdzielni”.
Ciekawe, bo zarówno poprzedni zarząd, jak i przepytywani przez nas członkowie zarządów innych spółdzielni są bardzo zdziwieni podawanymi wartościami.
Na pisma członków SM o podanie tych danych osobom, które przecież składają się na to wynagrodzenie, brak ciągle odpowiedzi, a to prosto i jednoznacznie wyjaśniłoby sprawę, ale rozumiemy ,ze nie chodzi o prawdę, tylko o jej ukrywanie.

Oczywiście nie mamy wglądu do arkuszy płac członków zarządu, a jedynie do oficjalnych sprawozdań finansowych z lat ubiegłych. W tym roku niestety, przed zebraniami grup członkowskich takich dokumentów nie udostępniono,
Do tej pory nie można dostać tego dokumentu w spółdzielni, może w przyszłym tygodniu, ciągle twierdzą w SM .

10/Zarzucają nam insynuacje ,ze SM dokłada do inwestycji realizowanych przez Drimex i nie tylko.
Tu mamy bardzo proste przełożenie – SM płaci Drimexowi ,Drimex nie płaci podwykonawcom – płaci znowu spółdzielnia.
To właśnie obecnie przegrana sprawa NADBUDU.
Nawet jeśli dzięki zaangażowaniu bardzo poważnych kancelarii prawnych uda się zmienić obecny wyrok, to proszę policzyć ile kosztowała spółdzielnię obsługa prawna przez 9 lat procesowania się oraz obecne koszty obsługi długu w stosunku do chociażby SPEC, czy innych dostawców mediów, czy podwykonawców. Ciekawe jest to, że obecny zarząd zrezygnował z zabezpieczenia poprzez ugodę mienia Drimexu, którym dziś można by pokryć te straty. Ponieważ Drimex w kolejnej inwestycji na Belgradzkiej kontynuował proceder nieopłacania podwykonawców, spółdzielnia może ponosić dalsze konsekwencje tej nieustającej współpracy z Drimexem.
Ponadto zarząd skrzętnie ukrywa, że inwestujący z inwestycji Centrum Natolin wygrywają kolejne sprawy sądowe o pobieranie od nich kwot nienależnych. Wraz z odsetkami będzie to kolejne obciążenie budżetu spółdzielni przez następne kilka lat. Tak samo z wygraną niedawno sprawą Migdałowej, nie dotyczy ona Drimexu ale wygrane kwoty zapłacimy my wszyscy, nie pan prezes Stępień czy członkowie obecnej rady.
W kolejce za chwilę ustawią się inwestorzy z Belgradzkiej. A właśnie wchodzi pozew zbiorowy, więc sprawy będą szły szybko i taśmowo.

11/ Prezes i przewodniczący piszą o „rzekomym” utajnianiu informacji
Ta sprawa nie wymaga wyjaśniania każdej osobie, która kiedykolwiek starała się o jakieś informacje, dokumenty ze spółdzielni.
Stosuje się różne wybiegi, żeby tylko tych dokumentów nie pokazać. Najczęściej po prostu na złożone wnioski się nie odpowiada, albo okazuje się tylko niektóre dokumenty, które według zarządu nie są istotne. Często odpowiada się na przykład, że protokołu rady nadzorczej jeszcze nie ma. To tak na wszelki wypadek, jeśli akurat posiedzenie rady omawiało tematy, które mogłyby być niebezpieczne dla „dobra” rządzących. Po za tym wprowadzono zaporowe opłaty za kopie tych które powinny być w Internecie, może się ktoś zniechęci.
Kwestia zawieranych umów z firmami zewnętrznymi jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. Choć w powszechnym rozumieniu, ustawa o SM nie pozwala na zamieszczanie klauzul poufności w umowach z podwykonawcami, bo przecież są one opłacane z naszych pieniędzy. A klauzule te nie obowiązują członków spółdzielni właśnie dlatego, że płacą za zamawiane usługi.
Ciekawe jest uzasadnienie, ze ta tajność i poufność jest w naszym interesie, bo ktoś to może wykorzystać.
Panie prezesie w przedsiębiorstwach państwowych, w których też jako obywatele państwa jesteśmy w pewnym sensie współwłaścicielami, to takie argumenty o utajnianiu umów, utrudnianiu kontroli, ukrywaniu informacji przed obywatelami były tylko możliwe za komuny i opłakane skutki tego widzieliśmy sami.
Natomiast obecnie w celu zapewnienia kontroli nad naszym majątkiem państwowym, takie działania są zabronione prawnie, nawet wynajmowanie firm bez przetargów i chyba nikogo rozsądnego obecnie nie da się przekonać do zmiany tych zasad. I jakoś nie ma problemów z kontrahentami, umowami czy przetargami.
Mamy nadzieje ,że w końcu tak będzie w majątku spółdzielczym.

12/Zarzucają nam anonimowość grupy GI.

Anonimowość GI na forum i w informacjach spowodowana jest duzymi szykanami i innymi uciążliwymi działaniami
prowadzonymi przez kierownictwo SM za pieniądze jej członków przeciwko osobom chcących jawności i kontroli nad SM.
Przykład z roku 2009.
Osoba która ośmieliła sie na zebraniu grupy członkowskiej otwarcie powiedzieć prezesowi ,ze to co sie dzieje w spółdzielni
jest skandalicznie i nie transparentne , za dwa tygodnie dostała pozew do sądu karnego.
Wytoczony za nasze, nie prezesa pieniadze o zniesławienie SM.
Po pierwszym wyroku jak zwykle niekorzystnym dla SM wniesiono odwołanie.
W drugiej instancji reprezentowana przez zastępce radcy Karpacza adwokata Garnysa / był cenzor/ SM przegrała definitywnie.
A my zapłacimy za prawników obu stron, plus koszty sądowe ale uciążliwości tych działań są i nie każdy chce się na nie narażać.

My panie prezesie jako GI chcemy dostarczyć członkom SM prawdziwej informacji i zmobilizować ich do większej aktywności w ich własnym interesie.
Wbrew temu, co pan pisze nie zależy nam na władzy w SM, natomiast bardzo nam zależy na tym ,żeby członkowie SM tym samym i GI mieli jak największą kontrole nad tym, co się dzieje w Spółdzielni i sami podejmowali decyzje na podstawie rzetelnej informacji.
Dla pana i przewodniczącego, to pewnie nie do pojęcia.

Będzie to możliwe, kiedy będzie dostępna prawdziwa udokumentowana informacja, a członkowie rady, którzy mają nadzorować zarząd, nie będą od niego uzależnieni, jak dotychczas.
Dodatkowo rada musi mieć niezalezny dostęp do informacji nie tylko od zarządu.
Szczególnie do informacji prawnej niezależnej od prawnika zarządu, tylko to da im prawdziwy obraz sytuacji.
Osoby które zbierają właśnie podpisy pod wnioskiem o walne nie są anonimowe dla członków SM.
Dlatego chcemy walnego ,żeby każdy mógł wybrać bezpośrednio członków rady.
Obecnie wybierają ją właśnie anonimowi przedstawiciele , pracownicy SM, osoby wynajmujące lokale użytkowe,
czy w inny sposób związani z kierownictwem SM.
Doskonale rozumiemy ,ze taka rada pozwala panu działać bez kontroli i bez ponoszenia żadnej odpowiedzialności.
Także pana wynagrodzenie w takiej sytuacji nie ma żadnego związku z jakością zarządzania.


Mamy nadzieje ,że większość osób, którym również zależy na jak największej jawności i kontroli nad naszym wspólnym majątkiem podzieli nasze zdanie i tak jak w normalnych SM , będzie rzeczywista kontrola do czasu, gdy SM zostanie przekształcona we wspólnoty mieszkańców.
Mamy nadzieje, ze nastąpi to jak najszybciej.
Pozdrawiamy członków i mieszkańców SM Przy Metrze.
Wszystko od was zależy ale wymaga to minimum aktywności.
Wasza bierność przełoży się na wasze straty i wszystkich członków SM.

GI


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez admin dnia Sob 22:32, 01 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
makusz




Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:28, 02 Maj 2010    Temat postu: I co dalej ???

Załóżmy, że zbierze się odpowiednią ilość podpisów i powoła nową Radę.
Ale co dalej ?
Co zrobi nowa Rada nie znając niuansów i szczegółów całej sprawy związanej z procesem ?
Jest środek procesu, a w Spółdzielni będą wybierane nowe władze, a co za tym idzie nowi adwokaci ?
Nie jestem znawcą tego tematu, ale na zdrowy rozsądek, to nie jest dobry pomysł.
Całkowita zmiana władz.....TAK.
Ale może wtedy, jak się sytuacja związana z procesem ugruntuje ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
admin




Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:47, 02 Maj 2010    Temat postu:

Odpowiadając makuszowi, który zadał ciekawe pytanie, jak myślę odpowiadające jego wiedzy i dotychczasowemu zainteresowaniu sprawą SM.
Tak pewnie myśli wielu członków SM, którzy przez wiele lat nie interesowali się jej sprawami.
To nie jest zarzut, a tylko proste stwierdzenie faktu.
Teraz też tylko bardzo pobieżnie zapoznał się z informacjami, które zamieściłem.

A odpowiadając konkretnie:

1/proszę przeczytać pkt. 8, nikt nie chce zmieniać kancelarii prawnej prowadzącej kasacje, tym razem są to lepsze kancelarie niż radcy Karpacza, ale o tym my członkowie nie dowiemy się w SM.

2/ To nie jest środek procesu tylko końcówka, za 2 miesiące jak się okaże ,że kasacji nie przyjmą trzeba będzie sprzedawać nasze działki na pokrycie długu.
To przy tych członkach rady zależnych od zarządu i utajnieniu wszystkich decyzji o sposobie rozwiązania problemu okaże się ,ze działki poszły za bezcen, dług jeszcze nie jest spłacony a prezes dostanie po cichu kolejną „nagrodę specjalną”
Jeśli przyjmą kasacje sprawa jeszcze może potrwać i nie ma żadnego związku z tym kto jest w radzie nadzorczej, czytaj jeszcze raz, nikt nie chce wymieniać dobrych kancelarii.

3/Co zrobi nowa rada nie znając niuansów sprawy sądowej?
Zapewniam makusza ,ze stara rada nie ma najmniejszego pojęcia o niuansach sądowych, opiera się tylko na informacjach od prezesa i radcy wychwalających swoje działania, mimo widocznych opłakanych efektów.
Stąd istotny wniosek ,ze rada powinna miec niezależnego od zarządu prawnika.
Na ogłoszeniu i uzasadnieniu wyroku 15.12.2009 r nie było nikogo ani z rady ani zarządu, nawet radca Karpacz się nie pofatygował.
Rada w spółdzielni pełni tylko funkcje kontrolna w stosunku do zarządu, tzn powinna taką funkcje pełnić ale większość obecnych członków rady nie odczuwa takiej potrzeby.
Najlepszy przykład tej nagrody specjalnej 21.12.2009 r, która powinna być nagrodą za dobre i skuteczne zarządzanie SM.
Przy tej radzie jest tylko należną coroczną daniną z naszych pieniędzy złożoną zarządowi.
5 członków rady głosując za tą nagrodą potwierdziło jednoznacznie ,że nie powinni reprezentować już dłużej członków SM , a co najwyżej zarząd i nagradzać się wzajemnie.
I tu właśnie kłania się zdrowy rozsadek.
Jak rozsądnie myślący członek rady może uchwalić „nagrodę specjalną” pięć dni po przegranym procesie skutkującym egzekucją 30 mln, dodatkowo w 2009 r dwie ostatnie inwestycje nie są rozliczone, a ta na Belgradzkiej nie wiadomo kiedy się skończy i ma tylko na razie 1,5 roku opóźnienia ,Ministerstwo Infrastruktury stwierdza naruszenia prawa w SM, a rada uważa ,ze trzeba to „nagrodzić specjalnie”.
Podejrzewam ,ze nawet w momencie bankructwa spółdzielni, ci członkowie rady ostatnią uchwałą przyznaliby zarządowi „nagrodę specjalną”, bo jak pisze prezes w ostatniej ulotce nie można tej nagrody wiązać z tym wyrokiem.
Jak rozumiem z niczym jej nie można wiązać, należy się bez względu na sytuacje SM może powinna się nazywać „danina specjalna dla zarządu” tylko dlaczego z naszych pieniędzy.


Jeśli ktos ma jeszcze jakieś wątpliwości czy pytania proszę pisać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez admin dnia Nie 14:51, 02 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
makusz




Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:56, 03 Maj 2010    Temat postu:

Z tym się zgadzam, że radę która będzie nadzorowała naprawdę władze Spółdzielni powinno się zmienić, jeśli przykład jaki został przytoczony jest faktem. Ponieważ odpowiedział mi admin, mam prośbę żeby informacje na temat postulatów, spotkań i najważniejszych ustaleń były powtarzane wielokrotnie i (jeśli to możliwe) także poza tą stroną. Członkowie Spółdzielni to w większości ludzie zapracowani, nie mający czasu na śledzenie informacji publikowanych TYLKO na tej stronie.
Jeśli mamy coś zrobić, to trzeba wyjść z cienia i przestać być anonimowym, jak zarzuca to wielokrotnie Spółdzielnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MadMax




Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:59, 21 Maj 2010    Temat postu:

Tak to prawda że w pewnej chwili będziemy musieli wyjść z anonimowości i to już zaczyna się dziać. SM wie kogo ma się obawiać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 16:31, 22 Maj 2010    Temat postu:

A kogoż to szanowny MadMax'ie należy się bać? Bo na 100% nie SM. Lokatorzy w moim bloku SM się nie obawiają. Ja też. Znajomi z innych zasobów, jak rozmawiałem, też się nie boją. Uświadom mnie proszę, bo ja nie kumam. Co masz na myśli?
Co do anonimowości, to myślę, że dużo wody jeszcze w rzece upłynie, zanim zostanie obalona anonimowość. Pod płaszczykiem tej anonimowości dlatego większość tutejszych forumowiczów "działa" (czyt. pisze komentarze). To nie jest takie proste dla wiekszości stanąć oko w oko z bywalcami stąd. Wspomnisz moje słowa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MadMax




Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:11, 22 Maj 2010    Temat postu:

bonton1
czytaj uważnie nie mówiłem nic że należny się bać SM. To SM nie chce zmian i wszelkie akty mogące zmienić ten status odbierane są jako atak i chęć przejęcia władzy. Władze SM boją się o stołki ale nie dlatego że ich praca jest dobrze oceniana przez spółdzielców. Ludzie którzy nie maja sobie nic do zarzucenia zawsze się obronią.

Czy pamiętasz aby SM napisała coś do mieszkańców że się źle dzieje , są długi i inne zagrożenia? Jakby nie było ulotek do zwykłych mieszkańców o syt. w SM to Zarząd nie pomyślałby że wypada poinformować o zagrożeniu majątku spółdzielców. Ale jak ktoś ulotki wysłał to potrafią w 1-2 dni odpowiedzieć kontratakiem że grupa taka i taka chce władzę przejąć i jest dobrze bo na pewno z mieszkań komornik nikogo nie wyrzuci. Dużo by na ten temat można pisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lis




Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:06, 22 Maj 2010    Temat postu:

Rozumiem, że bonton1 to nazwisko? Albo imię?
Jakby ludziom było dobrze, to by pisali listy dziękczynne do Stępnia albo Jamroza. Widocznie jest źle, to piszą, ze jest im źle.
Jakby Stępień albo Jamroz uwarzali, że jest cud-miód, to by się nie bali i nieodpisywali, a na zebraniach by 5 minut nie poświęcili takim pisemkom. Widocznie coś jest jednak na rzeczy, bo z wielkim poświęceniem uprawiają propagandę sukcesu. Wystarczy spojrzeć ile razy bilans przerabiają, żeby ten sukces nosem wciągnąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:35, 23 Maj 2010    Temat postu:

Nie, no OK MadMix, OK. Napisałem na początku: "A kogoż to szanowny MadMax'ie należy się bać?" mając na myśli ogół, łącznie z SM. Następnie rozszerzyłem myśl. Myslę, że jednak to bez znaczenia. Każdy z nas jest dorosły (lokatorzy, RN, zarząd) stąd wydaje mi sie, iż należy wybierać kompromisy na większość spraw związanych z naszymi wspólnymi zasobami, nie wytykać sobie kto jest "be", a kto "cacy", gdyż taka forma do niczego dobrego nie doprowadzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MadMax




Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:34, 23 Maj 2010    Temat postu:

bonton1

No to dogadaliśmy się o co nam chodzi
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna -> Tematy archiwalne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin