Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"
Niezależne forum mieszkańców Spóldzielni Przy Metrze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komisja statutowa - kolejny chwyt PR

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna -> Tematy archiwalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NEO




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:42, 26 Maj 2012    Temat postu: Komisja statutowa - kolejny chwyt PR

Towarzysz prezes wyciągnął wnioski z wpadki propagandowej, jaką była poprzednia komisja statutowa. Okazało sie, że nie wystarczy nazwać coś "komisją", żeby nią było. Ten blamaż znacie ze starych postów, jak również chamską metodę narzucania nowego statutu.
Właśnie skończyła swoją pracę komisja statutowa wydanie II.
W tym tygodniu odbyła 3 posiedzenia w nowym częściowo składzie.
Pierwsze posiedzenie zostało zwołane na poniedziałek z powiadomieniem tuż przed weekendem. Myślicie, że ktoś się pytał czy członkowie mają czas? A w każdym razie ci nieporządani? Nie! Tu jest tryb nakazu odgórnego. skutkiem tego na posiedzeniach komisji nie było P. Bućki, bo był w delegacji. P. Kołnierzak nie było na pierwszym posiedzeniu z tego samego powodu.
Tym razem przewodniczącym znów został P. Kaczyński.
Niewątpliwie P. Kaczyński pretenduje do funkcji przedstawiciela, a może i znów członka rady nadzorczej w przyszłości, choć na terenie naszej spółdzielni tylko "przebywa", a na mieszkanie jedynie "oczekuje". Poza tym ma świetne kompetencje, bowiem "nie jest alkoholikiem", jak się sam prezentuje. No i wielokrotnie dopytywał się o przedstawicieli w tym nowym statucie.
O ile poprzednia komisja w ogóle nie protokołowała posiedzeń i nie wiadomo skąd tak naprawdę wziął się projekt statutu, to tym razem mec Dobrodziej proacowicie pisała. Członkowie mają też prawo złożyć zdanie odrębne. Zdanie odrębne złoży więc tylko p. Lucyna Kołnierzak.
Komisja zajęła się omówieniem 25 zasad stowarzyszenia.
Część tych zasad zostało przyjętych lub zostało przyjętych w kompromisowym brzmieniu. Szczególnie te drobne.
Ale nie wszystkie.
Przede wszystkim komisja nie przyjęła walnego jednoczęściowego.
Potem przypomnę czym różnią się te 2 rodzaje walnych zgromadzeń.
Okazało się, że z członków komisji tylko P. Miernik miał doświadczenie w uczestnictwie w walnym zebraniu. P.Miernik stwierdził, ze nie ma zdania, która forma jest lepsza, bo jedna i druga ma wady. Pozostali członkowie, ewidentnie zdanie mieli wyrobione w sposób zaoczny, bo ani nie mieli żadnych wątpliwości, ani nic ich nie interesowało. Automat.
Oczywiście nie przeszedł też zapis o odpowiednich kwalifikacjach dla członków zarządu. Mec Dobrodziej tym razem próbowała podpierać się Konstytucją. Ale gdy P. Lucyna zapytała o konkretny artykuł Konstytucji, bo ją świetnie zna, zapadła głucha cisza. Na przerwie mec Dobrodziej próbowała P. Lucynę przkonywać znów do kwestii "dyskryminacji". Czyli taki zapis w statucie miałby być dyskryminujący. Ale niby z jakiego powodu?
Komisja pozostała też przy 1 do 3 członków zarządu.
Nie chciała dodatkowych komisji, nie chciała niezależnych prawników dla rady itd.
Była próba wyjaśnienia kim jest "członek oczekujący" i na co on oczekuje. Mec Dobrodziej miała przygotować materiał źródłowy na podstawie jakich przepisów teraz to się odbywa. Ale nie przygotowała. Nie ma więc żadnych regulaminów, zasad ani nic. Czy wiecie o tym, że możecie tego żądać? A ilu to się udało? Na pewno tym, którzy przyjdą teraz na grupy. Uważajcie, bo na pewno tych, co oczekują nie wiadomo na co będzie wielu. P. Lebioda tłumaczyła, że jej córka chciałaby mieszkać blisko. A P. Kaczyński twierdził, że oczekuje, ale mu się nie podobają propozycje. Ok. Ale to też wymaga wyłożenia gotówki. I to takiej niewiele odbiegającej od rynkowej. Więc jest to oczekiwanie tylko na list ze spółdzielni, ze coś się pojawiło. I tyle.
Regulamin troszkę został wygładzony, ale dalej jest koszmarny.
W statucie dalej też pozostanie ta dziwna konstrukcja, że mamy statut z walnym, ale na wszelki wypadek będziemy mieć alternatywne punkty przywracające ZPCZ. Ciekawe czy KRS taki statut by zarejestrował? Niestety ani P. Mernik, ani P. Sikorski nie mieli pojęcia , że za czymś takim głosują, co dosyć słabo świadczy o ich kompetencjach. Jak również kompletnie nie rozumieli w czym tkwi szkopuł. Mec Dobrodziej tłumaczyła, że ZPCZ to przecież taki rodzaj walnego zgromadzenia???? Kobieta ma zdrowie, zeby tak łgać prosto w oczy. Ale łga pracodawca, to co tam jej drobne kłamstewka podwładnego? Radzę jednak NIGDY nie polegać na jej słowach.
Głosowane były również wnioski z grup, dzięki interwencji uczestniczących w posiedzeniu obserwatorach. Tyle, że wnioski były jakieś nie wszystkie. No i tak przepadły.
Mamy więc nowy projekt-gniot statutu i na grupach wysłuchacie relacji wielce niepijącego Kaczyńskiego o tym, jaki to cud nam wysmażył. Polecam nie słuchać, bo to długo trwa.

Walne jednoczęściowe
Odbywa się w 1 miejscu i czasie. Można zmieniać porządek obrad, można ingerować w brzmienie uchwał. Można na wzajem się wysłuchać. Można podejmować autonomiczne decyzje i uchwały ad hoc. Ekonomicznie jest tanie, bo trzeba wynająć salę raz (ZPCZ w zeszłym roku kosztowało 22 tys zł + pracownicy), raz wynajmuje się ludzi do obsługi oraz zarząd. A przecież nadgodziny pracowników są drogie.
Wady - jednoczęściowe trwa długo i jeśli zarząd jest niesprawny w organizacji, czasem panuje chaos.
Towarzysz prezes przekonuje, że nie jest w stanie wynająć tak dużej sali na 4200 członków oraz, ze przyjdzie jakaś grupa, jak choćby z Belgradzkiej i wszystko przegłosuje. Znaczy 20 osób przegłosuje 4180 członków? Ewidentna logiczna sprzeczność.
Oczywista bzdura, bo na walne przychodzi zwykle ok 5% członków. Nawet na ostatnich grupach, gdy była przecież duża mobilizacja, było wg słów prezesa z biuletynu 366 członków. To chyba dla 366 Stadionu Narodowego wynajmować nie trzeba? Np w sm Jelonki, gdzie jest ponad 7 tys członków, na walne w 2011 przyszło 140 osób, czyli 2%. I dla tylu należy przygotować salę. Ale jak zwykle nasz towarzysz prezes nie daje rady.

Walne dzielone
Każda część walnego musi odbywać się wg ustalonego porządku. Uchwały muszą być głosowane dokładnie w identycznym brzmieniu, więc nawet przecinka nie można zmienić. Sprowadza się to do głosowania na tak lub nie, więc ewentualna dyskusja jest mało-znacząca.
Zalety - zarządowi łatwiej utrzymać porządek, zebrania są krótsze, w mniejszych grupach.
Zarządy uwielbiają więc ten rodzaj walnego, bo z góry wiedzą jaką uchwałę będą mieć, czyli taką, jaką sami ułożyli. Członkowie za to wyjątkowo psioczą na tę formę. Poczytajcie portale spółdzielców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demokles




Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:31, 27 Maj 2012    Temat postu: Re: Komisja statutowa - kolejny chwyt PR

NEO napisał:
...Oczywiście nie przeszedł też zapis o odpowiednich kwalifikacjach dla członków zarządu. Mec Dobrodziej tym razem próbowała podpierać się Konstytucją. Ale gdy P. Lucyna zapytała o konkretny artykuł Konstytucji, bo ją świetnie zna, zapadła głucha cisza. Na przerwie mec Dobrodziej próbowała P. Lucynę przekonywać znów do kwestii "dyskryminacji". Czyli taki zapis w statucie miałby być dyskryminujący. Ale niby z jakiego powodu?......


Pani Dobrodziej to osoba niesłychanie przewrotna a i bardzo często mija się z prawdą. Chyba nie muszę wspominać dlaczego. Czy wykonuje swoją pracę rzetelnie czy słucha tylko co Prezes Stępień jej każe? Ja jestem przekonany że to drugie.

Dowody:
[link widoczny dla zalogowanych]

Prawnicy się wypowiadają że: Statut może określać wymagania w stosunku do osób wchodzących w skład zarządu np. w zakresie wykształcenia, kwalifikacji zawodowych, praktyki, niekaralności.

Poniżej linki do dwu przykładowych statutów gdzie są zapisy o kompetencjach Zarządu,
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy my w tak dużej SM jak nasza nie możemy mieć Zarządu z wyższym wykształceniem i zapisać to w Statucie? Tym bardziej że wiadomo czym zakończyło się zarządzanie przez ludzi niekompetentnych. Czy w przyszłości też ma tak być?

Jakoś w Piekarach Śląskich i Bytomiu mogą mieć statuty określające wymogi wykształcenia dla członków Zarządu - statuty te są zarejestrowane w KRS.

Tak więc czyje interesy reprezentuje Pani mec.Dobrodziej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna -> Tematy archiwalne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin