Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"
Niezależne forum mieszkańców Spóldzielni Przy Metrze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zarzuty wobec rady nadzorczej

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna -> Sprawy aktualne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NEO




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:00, 12 Kwi 2012    Temat postu: Zarzuty wobec rady nadzorczej

Na blogu p. Marka pojawił się post o zarzutach do rady nadzorczej
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak widzi te zarzuty p. Marek.
Ja widzę, że nasza rada nadzorcza to "gra pozorów", jak to mówi PPRN, bo z pozoru ta rada nadzoruje sprawy spółdzielni, a w rzeczywistości nadzoruje zasłonę dymną dla interesików grupy cwaniaczków, którzy będąc nieudacznikami w normalnym świecie, znaleźli przytulisko i źródło zysków w tej spółdzielni. Do pomocy wynajęli grupę skompromitowanych prawników, których już nikt normalny wynająć nie chce, więc trzymają się kurczowo, za wszelką cenę (bo dobrego imienia już dawno nie mają) naszych kieszeni. Tak więc pozory polegają na tym, że grupa mor....... z......, udaje demiurgów, którzy prowadzą naszą spółdzielnię. W rzeczywistości prowadzą ku upadkowi.
A największym nieszczęściem są ci, co widzą jasno blamaż i go obnażają.
Tak więc konkretne zarzuty nie mają sensu, bo to tylko przykłady ruchów w tej "grze pozorów". To mniej więcej wygląda tak, że oni tak, to my tak itd.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez NEO dnia Pią 10:45, 13 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adamus




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Pią 9:37, 13 Kwi 2012    Temat postu: Zawsze ten sam

NEO
zmień niezwłocznie treść tego wpisu, bo moim zdaniem naruszasz dobra osobiste tych ludzi.to wszystko co piszesz można wyrazić w inny również czytelny sposób. Należy pamiętać ,że RN to ciało kolegialne., za tym za decyzje podjętą przez większość odpowiadają wszyscy, z wyjątkiem tych , którzy do protokołu złożyli zdanie odrębne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NEO




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:52, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Poprawione, ale to jest nasza prywatna rozmowa Adamusie.
Osobiście uważam, że należą się słowa znacznie ostrzejsze, bo narażanie naszego majątku na zapaść i straty, może nawet upadłość, i jednocześnie pozorowanie przyczyn obiektywnych i woli naprawy, to DNO.
Ale jak ktoś się ze sobą dobrze czuje, patrzy się sobie w oczy w lustrze bez żenady, to już jego problem. Nie musi być natomiast nasz.
A ci członkowie rady, którzy nie są częścią "gry pozorów", co więcej ją obnażają, poradzą sobie sami. Pewnie nawet jak im się zarzuca chęć zasiąścia na stolcu prezesowskim, czy chorobę psychiczną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adamus




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Sob 21:36, 14 Kwi 2012    Temat postu: kurde lata leca a problem zawsze ten sam.,

NEO
moim zdaniem czas na biadolenie się skończył. Uczestników Forum odesłałeś w delegacje na blog pana Marka by sobie pozgrzytali zębami.
Dobrze ,ze pan Marek te oczywiste niedomówienia wyartykułował, w odpowiednim czasie będzie je można wykorzystać. A w miedzy czasie zebrać materiał nie do podważenia i te niedomówienia znacznie wzbogacić.

Nie można biadolić w nieskończoność, bo sobie wszyscy tu wylewający łzy przynosimy tylko wstyd, sobie, rodzinie i sąsiadom. nie można wykazywać bezradności bo Kamaryla jest bezradna jak zostaje wyprzedzona, konkretnymi działaniami. Ja i ktoś na ten temat już pisał, oczywiście zostaliśmy zignorowani, a życie pokazało ,ze Kamaryla zrobiła tak jak przewidywaliśmy.

Dlatego musimy przybliżyć Przedstawicielom rolę radcy prawnego na posiedzeniach ZGCz, RN i ZPCz. Uważam ,ze to od tego trzeba zacząć.
Masz inny pomysł to wal, jeżeli ktoś ma inny to proszę bardzo, ALE JUŻ NIE BIADOLCIE. Alleluja i do przodu. Wygrać można w blasku FLESZY.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adamus dnia Sob 21:38, 14 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MadMax




Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:48, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Adamus, Alleluja i do przodu! koniec biadolenia!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NEO




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:00, 14 Kwi 2012    Temat postu:

Bo Admusie cały mój osąd sprawy włożyłem we wniosek o odwołanie 4 członków rady nadzorczej i to znów znajdziesz na blogu
[link widoczny dla zalogowanych]
Co ja będę się produkować? Tam jest wszystko. I właśnie dlatego PPRN bardzo nie chciał omawiać tego na ZPCZ. Bo to boli. Co się będzie tłumaczył ze swojej nieformalnej funkcji 3 członka zarządu.

Ja tam łez nie wylewam. Mam cały czas zakasane rękawy. Bo wiem, że jak oni utrwalali władzę lat 14 i to przy pomocy środków dalekich od prawa, to ja i kilkoro dobrych ludzi w rok czy 2 nie rozwalimy ośmiornicy od tak pstryknięciem palców, tylko przy użyciu prawa i prawdy. I tu dochodzimy do zapory, czyli kacelarii która "radzi i nigdy cię nie zdradzi". Wiem co kombinujesz. Swoją drogą, to Karpacz zupełnie jakbby nigdy nic na ostatnim ZPCZ nie był. Rzadziej też występuje w sądzie. Albo unika konfrontacji, bo komisja etyki zawodowej mogłaby tego nie przełknąć, albo przestał ogarniać i musi odpuścić sobie kolejne sprawy. A propos spółdzielnia przegrała 40 tys zł. A o ilu sprawach nie wiemy?
Uważam jednak, że wskazywanie zagrożeń powinno odbywać się poprzez dyskusję, bez agresji i złości i w sposób uważny. Bo np ten drugi, to wg mnie był Golatowski, który wiedział jak przebiegnie zebranie i bardzo cieszył się, że tak gładko pójdzie. Wg mnie niezupełnie poszło wg planu. Miał być ten koszmarny statut/regulamin. A go nie ma. Czyli pat. Jeśli więc piszesz w tonie zniechęcającym, bo i tak się nie uda, to nikt po plecach nie będzie cię klepał. Albo sam zakasaj rękawy i rób jak sam potrafisz, albo nie denerwuj innych.
Co do innych kroków jak zwykle pisać nie będę, bo wiele spraw lubi ciszę i spokój.
Mi zależy, żeby jasno ludziom pokazać wiele rzeczy, które są przed nimi chowane. Obiektywizm bierze się z wiedzy. To nie jest biadolenie, ale opis. Oczywiście nie mogę sobie odmówić wniosków. I myślę, że tak myśli wiele osób, które czytają to forum.
Cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos.
Poznajcie prawdę, a prawda was wyzwoli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adamus




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Nie 9:34, 15 Kwi 2012    Temat postu: kurde lata leca a problem zawsze ten sam.,

NEO
nasza wymiana poglądów, zostaje zakłócona,przez ludzi, którzy tu na forum są ochroniarzami KAMARYLI.
To co Ty piszesz i czym się dzielisz, jest już sprawą powszechnie znaną.Ale od samego pisania i biadolenia/czyt. bezradności/ nikt nie dokonał zmian, do których rzekomo wypowiadający się tu zmierzają.
Moim zdaniem by dokonać zmian, koniecznie trzeba przybliżyć wszystkim członkom i Przedstawicielom rolę RADCY PRAWNEGO obsługującego ZGCz, RN i ZPCz.
Właśnie między innymi i z twoich wpisów wynika,ze są to ludzie nie godni zaufania.Jest to twoja opinia i masz do niej prawo.Za tym trzeba w omówieniu ich roli podeprzeć się jaskrawymi przykładami.
to ,że będą tu przeszkadzać żołnierze Kamaryli, to masz już ku temu dowody, ale jest takie powiedzenie psy szczekają a karawana jedzie dalej.Alleluja i do przodu.
ps
Dlaczego tak się stało,ze złożono wniosek/ nie jeden/ i nie nadano mu biegu???Zarząd podparł się jak rozumiem opinia PRAWNĄ??
Nigdy we wniosku nie stwierdzaj ,ze wklejam

"Osoba ta nie pełni w Radzie funkcji nadzorczych i kontrolnych oraz nie reprezentuje interesów członków spółdzielni, tylko interesy członków zarządu"

Takie stwierdzenie moim zdaniem jest nieuprawnione co nie oznacza ,ze nie masz racji.Uważam ,ze merytorycznie jest pewnym przejaskrawieniem."

Temat ,który zaproponowałem ma więc merytoryczne uzasadnienie, trzeba zacząć od korzeni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adamus dnia Nie 12:42, 15 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NEO




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:30, 15 Kwi 2012    Temat postu:

Jeśli pozwolisz Admusie, upomnę cię.
Dyskusja polega na wymianie poglądów, czasem zupełnie róznych. Dialektyka, której jeszcze przed wojną uczono w gimnazjach, na ścieraniu zdań przeciwnych i wynajdowaniu sprzeczności w zdaniu rozmówcy. Podstawą jednak jest szacunek do siebie i do rozmówcy.
Dla mnie nie ma niczego złego w tym, że ktoś wyraża odmienną od mojej opinię. Nie jest to dowód agresji wobec mnie, ale po prostu odmienne zdanie. Odmienne zdanie może dotyczyć również formy wyrażania opinii. Tak jak mogę nie zgadzać się na używanie tzw nieparlamentarnych słów w dyskusji ze mną, tak mogę nie zgadzać się na wykluczanie rozmówcy, bo ma inne zdanie lub chce prowadzić rozmowę innym torem.

Poza tym będę dalej obnażać blamaż obecnych władz, bo każdemu z nas potrzebne są przykłady i dowody, czasem powtarzane po wielokroć, żeby wszystko dobrze zrozumieć. Nie przez przypadek Oni stosują zagmatwany język półprawd. Chociażby posługują się dokumentem o umorzeniu śledztwa w prokuraturze. Tyle, że sprawa dotyczy inwestycji CN, czyli poprzedniego zarządu i spraw na granicy przedawnienia. Ale towarzysze już tego nie nadmieniają. Czemu? Bo tu i teraz na 5 min wcisną kit.
Prawdę powiedziawszy przez ostatnie 3 lata tych blag towarzyszy usłyszałem tyle, że w ciągu 1 zdania widzę, że ściemniają albo nie. Nasz towarzysz prezes ma ten zwyczaj, że jak chce nie powiedzieć prawdy, to mówi baaaaardzo dużo i nie na temat. Precyzyjne pytania kompletnie wyprowadzają go z równowagi. A jak jeszcze wypomnisz mu nielogiczności, czy wyssane z palca dane, to potrafi się wydrzeć. Generaline towarzysz mówi trochę prawdy, trochę ścienia. Wydaje ci się więc że usłyszałeś sensowną wypowiedź, ale w rzeczywistości sens jest zupełnie gdzie indziej. Lubi się facet słuchać i lubi być słuchany. Widać, że bycie prezesem to sens jego bytu.
Z kolei nasza wicetowarzyszka prezesówa mówi konkretnie i precyzyjnie, bo dobrze wie co mówi i chce powiedzieć, ale jak ją przyłapiesz na błędach formalnych to z kolei wytknie ci każdy niespójny detal w twojej wypowiedzi, który może wynikać z braku pełnej gamy danych, któe ma ona, ale wcale nie wpływa to na meritum. Osobiście uważam, że do niedawna miała poczucie zrobienia karierzy w Warszawce. Uważam też, że to żalosne.
Natomiast PPRN popadł w megalomanię i bardzo lubi się słuchać. Z tym, że w słowotoku nie kontroluje tego, co mówi. Radzi sobie w ten sposób, że nie daje dojść do słowa lub łapie się 1 idiotycznego wątku, żeby całkowicie zmienić sens sprawy. Ma zwyczaj wywijania kota ogonem. Po 3 takich numerach wiesz z kim masz do czynienia. On za to jest z siebie bardzo zadowolony. W sądzie bredzi jeszcze bardziej ze skutkiem przeciwskutecznym. Jest nudny i przewidywalny.
No i Karpacz, który charakteryzuje się tym, że ma wyjątkowo rozbuchane ego prawnika. Jak na byłego ubeka, sorry esbka, słabość poważna, bo wytykając mu błędy, narażasz się na pianę na jego ustach i cedzenie przez zęby. W sądzie słynie z tego, że próbuje mecenasów strony przeciwnej lub świadków nieprzychylnych zdołować, zdezawuować. Komisja etyki ponoć już go za to upominała. Jako prawnik raczej wzbudzający pożałowanie wsród prawników, tyle że skuteczny w procedurach i w krokach pozaprawnych, czyli np właśnie dezawuowaniu świadków, czy pisaniu zdań wielokrotnie podrzędnie złożonych, które mają sens dowolny, w zależności od potrzeby. Wpędza spółdzielnię w kłopoty właśnie z tych wszystkich względów. I właśnie rozbuchane ego każe mu trzymać się twardo wybranej ścieżki, nawet za cenę porażki. Pisze naszemu towarzyszowi scenariusze co ma mówić, w którym momencie. Jest autorem w 100% back-upu w spółdzielni oraz całej ścieżki. Wg mnie naciąga spółdzielnię, bo jego sposób działania powoduje, że spółdzielnia jest nadmiernie zaangażowana w spory sądowe, prowadzone oczywiście przez kancelarię co "radzi i nigdy cię nie zdradzi". Nie uznaje kompromisów z niewygodnymi członkami. Nie uznaje racji niewygodnych członków. Ma zasadę przeć do końca i po trupach. Ewentualnie zastraszać. No i wg mnie starzeje się. NIe ogarnia już wszystkiego i nie czuje już ludzi, bo sie zmienili.
A Dobrodziej? Oczywiście występuje, reprezentuje, dzielnie pisze, opiniuje itd. Ale to pionek. Tyle, że cholernie nielubiany w sądach, w izbie radców, wśród kolegów. Dla nas wyjątkowo szkodliwa. Zrobi dla towarzyszy każdą bzdurę, pod którą nawet Karpacz nie chce się podpisać. I nie mrugnie okiem, bo chyba nie zdaje sobie sprawy, że się pogrąża i jeszcze wychodzi na idiotkę. Że też ludzie, z przecież całkiem ciekawą kartą, potrafią spaść na dno.
Mecenas Franczak również glejtuje te nieporadne działania zarządu, ale w sprawach najbardziej śliskich nie wypowiada się. Być może stanowi zaplecze, bo to ponoć dobry prawnik, choć z problemami. Potrafił w przeszłości postawić się i nie tworzyć sztucznych tworów na potrzeby poprzedniego zarządu. Być może teraz jest podobnie. W sądzie często występuje. Wg mnie to on wraz z Karpaczem jest autorem co lepszych trików prawnych.
Mamy jeszcze cenzora z Mysiej - mec. Garnysa. Ale jego osoba to jak postać z taniego horroru, czy z komedii. Chodzi do sądów, czasem coś napisze, ale ma taki wielki aparat słuchowy, kuśtyka, jest blady, stary, w plamach, kilka szarych włosków. W sądzie nie bardzo podąża za wydarzeniami. Odpowiada na pozwy w duchu "spółdzielni przecież dzieje się krzywda". Argumentacja jakakolwiek do tego. Zdecydowanie utrzymujemy z dobrego serca emeryta, który powinien gołebie w parku karmić. To chyba bardziej humanitarne byłoby mu dać jakąś stałą zapomogę. Choć myślę, że w naszej spółdzielni jest wielu potrzebujacych wsparcia starszych ludzi. Nie rozumiem czemu, poza oczywiście jego uprawnieniami i brakiem jarzenia, mamy w niego inwestować i to naprawdę sporą kasę.

Tak więc osobiście uważam, że ta grupa trzymająca władzę dryfuje na prawnikach o marnej proweniencji. Bez Karpacza towarzysz prezes nie pierdnie. Bez prezesówy by poległ, bo to ona twórczą księgowością go wspiera. Bez PPRN rada by zarząd nadzorowała, a nie klepała po pleckach i premie przyznawała. Normalni prawnicy woleliby rozwiązania prawne, a nie potyczki o niesławienie. Ale każdy ma takich prawników, na jakich zasłużył. To tylko obraz rzeczywisty naszej spółdzielni.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demokles




Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:38, 16 Kwi 2012    Temat postu:

I dlatego wiadomo dlaczego Stępień tak panicznie boi sie 3 członka Zarządu , jeszcze coś wymyśli i wypatrzy nie po mysli i co będzie? Będzie musiał mu wciskać ciemnote jak spółdzielcom?

Sam bez wykształcenia i co będzie jak mu ktoś wytknie niekompetencje. Co innego Pani wiceprezes ona już przesiakął tymi kłamstewkami i powtarza po prezesie bzdury bo tak ustlili sobie. Przykre ale prawdziwe.

A Jamroży krzyczy , to wybitny MANEAGER.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gaga




Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:52, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Przeglądając listę Wildsteina, trafiłam na kilka nazwisk znanych mi ze spółdzielni. Ciekawe co ci Panowie robią w tym zbiorze, czy to tylko przypadek - zbieżność nazwisk. Skąd ta przyjaźń z Pułkownikiem Karpaczem. W moim środowisku, takim ludziom nie podawało się ręki. Współczuję tym, którzy muszą się z nimi spotykać. Stąd ten ich spryt i pewność siebie.
Jeden z Panów tłumaczy fakt donoszenia na kolegów, jako stan wyższej konieczności, bo inaczej nie mógłby wyjeżdżać na zachód. Judasz też wydał, ale zdał sobie sprawę ze swojego czynu, oddał trzydzieści srebrników i nie mogąc znieś wyrzutów sumienia , powiesił się Jest to sprawa świadomości swoich uczynków. A on czuje się świetnie. Pułkownik Karpacz i jego Rada działa na zasadach sprawdzonych i przyjętych w poprzednim systemie. Rozmyć sprawę tak, żeby nikt nie był w stanie połapać się o co chodzi. A pani Dobrodziej to przykład prawnika, który zrobi wszystko, żeby tylko mieć etat – szkoda , bo jej działania są wyjątkowo szkodliwe. Falandyzacja prawa to pikuś z jej opiniami. Tym powinien się zająć samorząd zawodowy i zdecydować, czy ma ona prawo uprawiać nadal ten zawód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lis




Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:29, 17 Kwi 2012    Temat postu:

No nie mogę się nie odnieść do tej sprawy.
Ten przypadek TW, co musiał donosić, bo inaczej by za granicę nie wyjechał, to na pewno nasz ukochany ZJ, który w '82 roku robił odwiery w Algierii. A na liście Wildsteina jest nawet 2 razy. Mnie szczególnie dotyka to tłumaczenie, ze inaczej by nie wyjechał za granicę. Jeśli kur....i sk.... da się jakoś wytłumaczyć, to na pewno kasa jest wytłumaczeniem wyjątkowo adekwatnym do natury naszego buziaczka.
Bo ludzie donosili z róznych powodów, ale do szczególnej kategorii zaliczali się ci, co donosili dla kasy.
I właśnie to w sposób szczególny obnaża kim naprawdę jest buziaczek Z. Jamroz.
I wiecie? On się nawet tego nie wstydzi, bo w jego mniemaniu nie ma czego. Tylu przecież donosiło.
Jeszcze mamy innego członka rady, co był eSBekiem i inwigilował sportowców- AK. Ten też reprezentuje klasycznie ubecki sposób myślenia, czyli na wszystko mam jakieś wytłumaczenie, takie były czasy, w sumie fajnie było. Jak dla mnie nie ma nigdy wytłumaczenia dla kur... i sk...., niezależnie od tego czy pada deszcz, czy wieje wiatr. To się zawsze naywa tak samo.
Na przykład taki HS z kolei to stary trep, co pilnował ambasad. No niech mi ktoś udowodni, że nie był agentem. Pewnie, że był i pewnie ma na to jakieś też inteligentne wytłumaczenie o wyzwaniach, jakie ojczyzna mu postawiła.
Dlatego Panowie w mig rozumieją się. Wszyscy z jednej michy żarli, wszyscy tak samo siorbali, to znają ten kod.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marek kaczmarek




Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Wto 14:29, 17 Kwi 2012    Temat postu:

No jak do tych sztandarowych rządzących naszą spółdzielnią dołączyć jej pełnomocnika co jak trafnie nazwał NEO - "radzi i nigdy nie zdradzi" to mamy to co mamy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lis




Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:53, 18 Kwi 2012    Temat postu:

Są fajne i pouczające komentarze na blogu [link widoczny dla zalogowanych]
W sumie jeśli podsumuje się te wszystkie detale, to widać, że jesteśmy jak w zaklętym kręgu.
A co mamy na Stępnia prezesa?
Bo ta tajemnicza przeszłość, że nawet nie zostawił swoich dokumentów pracy z lat poprzednich w kadrach, te centralki zakładane od początku po transformacji, brak dyplomu...Też wie jak siorbać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gaga




Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:30, 19 Kwi 2012    Temat postu:

Co do Naszego Słońca Natolina to niewiele wiadomo. Ma na pewno, bogate życie uczuciowe. Nie raz trudno mu pogodzić wszystkie wynikające z tego obowiązki. Jednym słowem przysłowiowy fajny chłop. Korzysta z życia. Jego kariera zawodowa jest owiana tajemnicą. Oprócz centralek i wulkanizacji nie wiem, co robił przez resztę życia zanim został zbawicielem spółdzielni. Jest to wiedza tajemna znana tylko nielicznym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NEO




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:58, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Mam dodatkowy zarzut wobec rady nadzorczej - LENISTWO
Odbywanie rad bez posiedzeń oraz niemożność ich odbywania to chyba najlepszy zarzut.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna -> Sprawy aktualne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin