Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

EPROM · Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

A więc dokonało się Sąd Apelacyjny na rozprawie w dniu dzisiejszym oddalił apelację SM"PM" oraz interwenientów ubocznych:Golatowskiego.Klitenika,karpińskiego, Żądło, Skubiszewskiego,Jamroza i Polak co skutkuje uprawomocnieniem się wyroku uchylającego uchwały podjęte na ZPCz w dniu 6 stycznia 2001
jako podjęte z rażącym naruszeniem prawa

Dla przypomnienia linki do dwóch stron wyroku

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zamiast pisać o duperelach macie możliwość skupić się na tym co jest dla nas naprawdę dużą szansą na pozbycie się szkodników.

NEO

To niech mi teraz z polskiego na nasze ktoś przełoży jak to się ma do dzisiaj, gdy odbyło się ileś tam zpcz, zmieniła się ileś tam razy rada nadzorcza, zarząd, żadnej ciągłości. Szkoda, że sądy działają jak działają, ale co się z tym da zrobić dziś?

marek kaczmarek

No to spróbbuj to zrobić!
Interwenci uboczni w osobach Golatowski, Karpiński, Skubiszewski, Jamroz i spolegliwy Bańkowski/ trzęsie d.... o pawilon/ zrobią wszystko aby utrzymać się przy władzy - nawet z kolejnym naruszeniem prawa, z którego naruszenia - sadysfakcję będziemy mieć po kolejnych 10 latach.
Swoją odpowiedz co myślą o tym naruszeniu prawa - członkowie spółdzielni dali na kolejnych ZPCz - wybierając sitwe. A jeśli to co się dzieje w spółdzielni nazywasz duperelami - to bierz się do roboty i wprowadzaj zmiany jestem Za, każdy będzie lepszy od tych cholernych INTERWENIENTÓW

NEO

Jak mam rozumieć brak odpowiedzi na moje pytanie?
Czy jest takie głupie, że nie warto odpowiadać?
Czy nie znacie odpowiedzi, bo to pokaże przyszłość?
Czy nie jesteście jej pewni?
Dla mnie ten wyrok ma wymiar potwierdzający s...stwo dziś władających SM. Potwierdzone przez sąd, bo własne zdanie na ten temat miałem. Ale co dalej? Ich mandat pochodzi z 12.06.2010, a nie z 2001r., więc raczej się pytam dlaczego w ogóle doszło do zpcz 12.06.2010, gdy status prawny naszej spółdzielni na to nie pozwala? czy da się to jakoś przełożyć na dziś?

Gość

NEO
jak mozna wytłumaczyć,madremu wykształconemu,zamieszkujacemu w duzym mieście człowiekowi w średnim wieku, dlaczego po niedzieli jest poniedziałek.
Właśnie w takich sprawach wychodzi merytoryczne przgotowanie opozycji wirtualnej.
NEO
z punktu widzenia prawa władz statutowych wybranych po 6 styczznia 2001 nie ma.Swoje funkcje pełnia bezprawnie.Powinna wrócić stara gwardia i przeprowadzic natychmiast równolegle audyt i zmierzać w kirunku powołania WALNEGO.
Zaistniała sytuacja, ktora jest tematem rzeka.Tamte władze zdaniem sądu utraciły prawa,ktore im bezprawnie odebrano w dniu 6 stycznia 2001 rokuł..Wyrokiem sad te prawa im przywrócil.Czy to jasne???

EPROM · Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

NEO
„Jak mam rozumieć brak odpowiedzi na moje pytanie?
Czy jest takie głupie, że nie warto odpowiadać?
Czy nie znacie odpowiedzi, bo to pokaże przyszłość?
Czy nie jesteście jej pewni? ....

‘
Czy ty myślisz, że sprawy SMPM są dla mnie najważniejsze na świecie, mam też inne absorbujące zajęcia, a nie tylko stukanie w klawisze. Poza tym nie o wszystkim można tu pisać sam tego też nie robisz. A co do meritum:

Uchylenie przez sąd zaskarżonych uchwał jest prawomocne z chwila ogłoszenia wyroku, Apelacja pozwanej spółdzielni została przez sad odwoławczy oddalona, a podjęte uchwały przez ZPCz w dniu 6 stycznia 2001 zostały podjęte z rażącym naruszeniem prawa.
Oznacza to , że od dnia 10 września Stepień jest tylko członkiem przywróconej RN, która pracowała do dnia 6 stycznia 2001 roku. Natomiast spółka Jamroz i inni powołani zostali z naruszeniem prawa i od dnia 10 września 2010 przestali być członkami RN z urzędu.
Jakie są tego konsekwencje.
Wszyscy członkowie RN musza oddać wszelkie diety, premie i wynagrodzenia jakie otrzymywali od dnia 6 stycznia 2001 wraz z odsetkami. Dotyczy to w szczególności Klitennika, Bieńkowskiego ,Golatowskiego ,Skubiszewskiego, Jamroza , Kaczyńskiego i Karpińskiego , którzy byli w tej Radzie.
Dlaczego? , dlatego, ze wszyscy mieli świadomość zaskarżenia uchwał i ich rozpatrywanie przez sad. Dlatego mogli tylko i wyłącznie podejmować działania niezbędne do normalnego funkcjonowania spółdzielni do czasu rozpatrzenia zaskarżonych uchwał przez sad,
Podjęte przez nich uchwały umowy, podpisane umowy są z mocy prawa nieważne /pod warunkiem zakwestionowania ich przez członków spółdzielni/ jako zawarte przez nieuprawnione osoby.
Przecież to Karpacz z Jamrozem i Stępniem wielokrotnie twierdzili , że do czasu uprawomocnienia się wyroku nie mogą podejmować działań uzasadniając to co oczywiście było dla nich korzystne.
Na pewno szewcowi można bez odszkodowania rozebrać pawilon /bo jedna z uchwał dotyczy jego pawilonu/
Członkowie RN za bezprawne skrócenie kadencji powinni otrzymać utracone korzyści.

Są jeszcze inne ciekawe aspekty sprawy , ale daję szansę innym niech trochę pomyślą.
Zapytajcie się też dobrych prawników (oczywiście nie mam tu na myśli spółdzielnianych).

NEO

I tu jest clue programu. Bo prawnicy mówią, że te wszystkie konsekwencje są do dnia powołania kolejnego zpcz, które powołało nową radę. A potem następną i następną. Tak więc te niesłusznie pobrane diety powinni zwrócić za okres trwania rady, która została powołana z wadą. Ale później była inna kadencja.
Zabawne, ale jakoś Jamroz i Stępień nie wyglądają, żeby mieli się pakować. Raczej odwrotnie. Robią dalekosiężne plany, przyznają se nagrody, planują spółki. Moc stołka jest nieskończona i spawy trzymają mocno. Ja bym chętnie ich od stołków odspawał, ale ... nie zawsze moc chce być z nami.

Gość

NEO
nie powołuj się na prawników,bo oni nie moga tak powiedziec.Wiem,ze to moze wg ciebie nie logiczne.Ale tu nie o twoja logike chodzi,tylko o wykładnię prawa.
Dam ci przykład.
Jeżeli ukradna ci samochód, NASTĘPNIE ZłODZEJ GO SPRZEDA PIęCIU OSOBOM TO ZNACZy żE JUŻ SAMOCHODU NIE ODZYSKASZ?...zABIORĄ TEMu oSTATNIEMU I ZWROCA CI PRAWO WŁASNOŚCI....aLE TO NIE NA TWOJ ROZUM
Neo

nie przejmuj sie ty jeszcze masz odwage i cos napiszesz,ale tak zaSTANAWIAM SIE GDZIE CI ADWERSARZE,SPECJALISCI,KTORZY NA MNIE USIULOWALI JECHAC JAK NA KOBYLE. ZANIEMÓWILI a pisałem,czytajcie3 treść uchwal.
Teraz czy Stępiień i spolka bedzie dalej rzadzic zalezy tylko i wyłącznie od byłej RN tej sprzed 6 stycznia 2001. I nie ma na to siły.Jest kilka rozwiazań.Jedno niech dalej rzadza.

NEO

OK. Poza unieważnieniem pawilonu Bańkowskiego (dobrze mu tak, niech ma za swoją służalczość wobec reżimu Stępnia), czekam na walizki Stępnia w drzwiach spółdzielni. Niech tylko ci, co to wszczęli, nie poddadzą się na finiszu.
Jeszcze tylko Stępień zdąży łyknąć jakąś nagrodę za owocną pracę na rzecz dobra spółdzielni.

Gość

NEO
to jest ciezka praca dla wszystkich, ktorzy chca zznian.Nagle ożywiajaą sie zamulacze, wychodzac moze z tematami dla nich waznymi ale z punktu widzenia wagi spraw nie najcięzszymi.Nie dajmy sie prowokować.

lis

nie tu się chciałem wpisać sorry

Gość

Lis
czekałes na wyrok,naprawde nie masz nic w tym temacie do napisania???No tak rozumie, aby cos napisac trzeba mieć odrobine wiedzy, a nie biadolenia
Widać wyrażnie ,ze poza EPROMEM biadolacze zaniemówili???? Przepraszam,ze zachęcam ale gdzie wpisy Sąsiada,Weterana, Trynity,Kaczmarka i innych.Właśnie dostałem E-mail,ze sa na grzybach, a więc dobrego grzybobrania.

superopr

wklejam z [link widoczny dla zalogowanych]
"Można by spróbowac złożyć wniosek do Sądu o powołanie kuratora sądowego w związku z niejasną sytuacja prawna podstaw funkcjonowania władz spółdzielni. Kurator Sądowy powinien dokonać dostosowania statutu spółdzielni do obowiązującego w Polsce prawa a nastepnie do nowych wyborów władz."
może to jest pomysł na dalsze działania??? To mógłby zrobić każdy członek spółdzielni i nie wymaga to jakieś nadzwyczajnej opieki prawnej.

Gość

massz racje, jest to jedna z możliwośći, najbardziej odpowiadająca Stępniowi i reszcie Problem w tym, ,ze kto zostanie kuratorem Golatowski, Klitennik?? Moim zdaniem, każda sugestię powinni rozwazyć ci co beda o tym decydować.
Sytuacja prawna jest jasna i klarowna. Sąd nie powołuje kuratora ze wzgledu na niejasna sytuacje prawną tylko z innych przyczyn,ktore moim zdaniem dopiero nastapia.
Póki co sytuacja się wyjaśnia,czołówka forum zaniemówiła???Juz byli w ogródku juz witali sie z gaską a tu bach??????

Sąsiad

Obecna sytuacja po wyroku sądu apelacyjnego dla mnie jest po prostu dowodem na to, że w sm Przy Metrze nie ma nadal grupy osób, która wiedziałaby, co dalej robić. I nie ma się co temu zbytnio dziwić, bo nie dotyczy to tylko tej spółdzielni mieszkaniowej ale wielu innych spółdzielni w Polsce.
Bo do tej pory bardzo rzadkie są przypadki, że większość członków spółdzielni była tak zdeterminowana, że podjęła skuteczne działania aby zmienić niekorzystną dla nich sytuację. Dochodzi do tego praktycznie notoryczny brak zainteresowania takim sprawami mediów a instytucje powołane z mocy prawa do dbania o przestrzeganie prawa w spółdzielczości też robią wszystko, aby raczej bronić prezesów-krętaczy a nie członków spółdzielni. Do tych instytucji zaliczyłbym Krajową Radę Spółdzielczą, związki rewizyjne, ministerstwa sprawiedliwości i infrastruktury, sądy, prokuratury i oraz parlament. Warto o tym wiedzieć gdy teraz gorączkowo szuka się sposobów skonsumowania wyroku sądu apelacyjnego uznającego za samozwańcze władze spółdzielni sprzed wielu lat.
Wiem sporo na temat spółdzielczości ale do tej pory nie spotkałem się z takim wyrokiem wiec nie chcę autorytatywnie twierdzić, że wiem, co należy robić i w przeciwieństwie do Skorpiona rozumiem też milczenie w tej sprawie Weterana, Trynity, Kaczmarka i innych. Pisać można wszystko- tylko po co – aby robić większy zamęt i oglądnąć swój wpis w necie – chyba nie o to chodzi.
Ale przejść do porządku dziennego nad tym wyrokiem też nie można. Żyć ze świadomością, że spółdzielnią kierują ludzie, którzy w przeszłości dopuścili się licznych nieprawidłowości, żyli i żyją kosztem innych jakby nigdy nic a do tego wiadomo, że sami nie odejdą od koryta.
Osobiście uważam, że powinniśmy wystąpić zbiorowo gdzie tylko się da z opisem sytuacji i żądaniem zajęcia stanowiska, co w danej sytuacji robić – mam tu na myśli przede wszystkim ministerstwo infrastruktury i sprawiedliwości, KRS i związek rewizyjny oraz posłów z poszczególnych partii zajmujących się spółdzielczością mieszkaniowa. Skoro przez tyle lat byli głusi na głosy spółdzielców informujących ich o licznych przekrętach w spółdzielniach to niech teraz znajda rozwiązanie. Wielu adresatów takich pism od lat żyje ze spółdzielczości i jeśli umyją ręce, to będzie to po prostu potwierdzeniem faktu wyłudzania naszych pieniędzy. Wiem, że będą unikać tak jak do tej pory jasnego zajęcia stanowiska czy nawet wręcz udzielenia odpowiedzi ale uważam, ze obecnie mamy takie środki nacisku, że można ich do tego zmusić.
Natomiast na lokalnym podwórku nie ma innego rozwiązania jak zwołanie na wniosek spółdzielców walnego czy ZPCz (bo nie wiem, które jest zgodne z prawem) i dążenie do zmiany władz spółdzielni. Oczywiście pod warunkiem, ze ma się już odpowiednich następców, bo spraw do załatwiania jest multum jak np. zdecydowany sprzeciw przeciw działaniom komornika zajmującego pieniądze na opłacenie mediów.
Ponieważ uważam, że nikt z nas z podanych wyżej względów nie ma dobrego rozwiązania (chyba z wyjątkiem jednej tylko osoby - wiemy o kogo chodzi), trzeba jednak udać się do prawników i to nie tylko do jednego. A co się z tym wiąże, to chyba wiemy. Łatwo stracić kolejne lata na jałowe ruchy. Im dłużej będziemy się oglądać jeden na drugiego (To mógłby zrobić każdy członek spółdzielni i nie wymaga to jakieś nadzwyczajnej opieki prawnej. – z ostatniego wpisu Superopra ), tym bardziej nasza i tak już zła sytuacji będzie się pogarszała. No i co stale podnoszę, wspólne działanie a nie indywidualne, jak to ma nadal miejsce – chyba wszyscy też wiedzą, o co chodzi – jeden z ostatnich wpisów NEO jest tego najlepszym dowodem. Nadal zachęcam do kontaktów z innymi spółdzielniami – może inni też już coś takiego ćwiczyli – zainteresowanym służę kontaktami bo sam nie mam na to zbyt wiele czasu. Naszym nawet najmądrzejszym pisaniem na forum czy blogu członka rady jakoś zarząd zbytnio się nie przejmuje.