Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"
Niezależne forum mieszkańców Spóldzielni Przy Metrze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy to ja wam tę klatkę podpaliłem?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna -> Forum ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NEO




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:13, 07 Paź 2010    Temat postu: czy to ja wam tę klatkę podpaliłem?

Mam taki nowy temat.
Czy zdarzyło się wam usłyszeć różne przyjemne, elokwentne odpowiedzi od Stępnia? Mi kilka razy. Chętnie wymieniłbym się relacjami.
Ostatni hit, to tekst na pytanie dlaczego od pół roku klatka w galerii po pożodze jest w takim stanie w jakim jest i może by mieszkańcy, którzy od pół roku nie mają wind, problemy z prądem itd mieliby obniżony czynsz? Odpowiedź - przecież to nie ja im tę klatkę podpaliłem Exclamation Exclamation Exclamation
Jeśli macie jakieś równie fajne doświadczenia, zachęcam do opowiedzenia o tym, bo jakoś mnie osobiście rzuca, gdy widzę tego chamskiego gościa w aureoli miłego sąsiada. Może inni też powinni dowiedzieć kto jest prezesem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NEO




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:22, 12 Paź 2010    Temat postu:

Nikt się nie chce odważyć opisać, co im powiedział błyskotliwego Stępień, to ja opowiem coś mieszkańcom Galerii Ursynów.
Na zdjęciu w GW jest taka starsza Pani. Na zeszłorocznej grupie przedstawicielskiej na prośbę tej Pani, która z płaczem prosiła o zamontowanie kamer przy wejściu do klatek.
Odpowiedź Stępnia: "Pani fundusz remontowy jest taki malutki i na takie rzeczy pieniędzy nie ma" Exclamation Exclamation Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Małgorzata Hauschild




Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:31, 25 Gru 2010    Temat postu:

Chętnie wrócę do wątku o pożarze.Zwróciłam się 3 krotnie do Stępnia o cbniżkę czynszu taką konkretną.Raz samodzielnie w imieniu mieszkańców dwa razy już z prawie setką popisów lokatorów.W lipcu Stepien odpisał, że sm nie ponosi odpowiedzialności za pożar i obniżki nie będzie, natomiast indywidualne odszkodowanie zależy od mojej zapobiegliwości i ubezpieczenia.Wszystko byłoby Ok,bo jasną dla mnie sprawą jest, że firma ubezpieczeniowa płaci, gdy przyjdzie biegły od nich i oceni straty.Mieszkanie miałam ubezp.i mocno zdewastowane po pożarze. Odszkodowanie od mojego indywidualnego ubezpieczyciela dostałam, bowiem znalazłam się w samym centrum pożaru, tak,że do dziś jeszcze widać w mieszkaniu zniszczenia.Był ono symboliczne,ale jak mówię dostałam.
Jednak pismo od Stępnia jest skandaliczne,ponieważ sm za stan,jakość, tempo remontu odpowiada na klatkach schodowych.
I tak od 30 maja do końca listopada nie mieliśmy 3 fazy prądu,czyli brak kuchenek, niektórzy pralki itd.Nie mieliśmy wind, zresztą teraz też bez przerwy są popsute(w wątku mikołaj dla Stępnia jest wykaz awarii wind od firmy konserwującej czyli 41 razy na przestrzeni 2 miesięcy) nie mamy do dziś domofonu i monitoringu, za który musimy płacić.Na korytarzach jest spalenizna,bród,smród i wszystko, co najgorsze.W faktach prasowych-wątek tvn warszawa 13.10.2010 jest obraz syfu.Na domiar tego, obecna instalacja w/g opinii profesjonalistów zakładana jest źle, bo bez przegród ognioodpornych.Pismo poszło do prokuratora generalnego i do wojewódzkiej straży pożarnej-watek mikołaj dla Stępnia.Ponadto,strach, jaki przeżyłam nie jest równy żadnej kwocie.Stępień, twierdzi,ze nie podpalił,a remont się opóźnia, bo wcześniej policja badała przyczyny.Przez pół roku????Gdyby tak było,nie mogliby ludzie poruszać się po obiekcie.Bo, albo bada i trzeba zabezpieczyć ślady, albo ocenia powiedzmy przez tydzień,dwa i remont.
Jest to karygodne.Dodam jeszcze,że do dziś nie mam internetu, a bezprzewodowy w mieszkaniu prawie nie działa.Jednak,z tą kwestia większość mieszkańców już się uporała.Tempo uporania zależy od poniesionych szkód. Teraz podobno, po szumie medialnym pan Stępień nosi się z zamiarem obniżki, pierwsza wersja negocjacji o obniżenie czynszu i podana przez Stępnia propozycja nie jest niczym innym, jak jałmużną.zdecydowałam się o tym napisać na forum, bo nie da się tak żyć.
Piszę w okresie świątecznym, jestem poza galerią i mam swobodny dostęp do internetu.

Małgorzata Hauschild


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Małgorzata Hauschild




Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:17, 31 Gru 2010    Temat postu:

Dosyłam zdjęcia. Tak żyliśmy przez 6 miesięcy, zresztą teraz nie jest wcale dużo lepiej.
Zastępczy kabel z prądem o małej mocy puszczony był po klatce schodowej z dwoma gniazdkami co drugie piętro, czyli generalnie jedno gniazdko na 20 osób. Szczególnie w czerwcu to było trudne, kiedy to każdy musiał naładować komórkę, wysuszyć włosy, włączyć żelazko.
Na jednym ze zdjęć widoczny jest mój czajnik, jak sobie gotuję wodę na herbatę na klatce schodowej. Jestem też w masce.
Życzę dobrego Nowego Roku, żeby już nigdy nie było rządów Andrzeja Stępnia i żeby ten rok się nie powtórzył.

Małgorzata Hauschild

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Małgorzata Hauschild dnia Pon 16:43, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ET




Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:13, 31 Gru 2010    Temat postu:

A swojego czasu zastanawiałam się, czy nie kupić córce mieszkania w tym "apartamentowcu"... No cóż - ceny mnie wystraszyły i z tego powodu teraz jestem szczęśliwa. Kupiłam kawalerkę na Bemowie i pięknie ją wykończyłam (wszystko w cenie niższej niż stan deweloperki w naszym przepięknym Centrum)- po cztrech latach budynek stoi i ma się dobrze.Sama mieszkam w średnio starszych zasobach i są one "odrobione" dużo lepiej (sprzed obecnego Zarządu, chociaż i przy naszym budynku kryminał się kłania).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ET dnia Pią 19:16, 31 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Małgorzata Hauschild




Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:48, 03 Sty 2011    Temat postu:

Przesyłam zdjęcia źle zakładanej instalacji bez przegród ognioodpornych i bez stropów pomiędzy piętrami.
Kable lecą od dołu do 15tego piętra tworząc komin, co przy tak wysokim bloku jest niebezpieczne, niedopuszczalne i niezgodne z przepisami, za to zrobione niskim kosztem, bo przecież zarząd nie robi tego dla siebie.
Jak mogą być piętra bez stropu?

[link widoczny dla zalogowanych]

Małgorzata Hauschild


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Małgorzata Hauschild dnia Pon 16:50, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam




Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 3:37, 20 Sty 2011    Temat postu:

Nawiążę do pierwszego postu w temacie - ta figura retoryczna u Stępnia występuje w różnych formach w zależności od sytuacji i potrzeb - np. Na pytanie właściciela lokalu gastronomicznego w galerii: "Panie Prezesie Kupa śmierdzi, kiedy usuniecie te nieczystości z garażu?"( ... ) Odpowiedz Pana Prezesa - w realu przed siedzibą spółdzielni na Lanciego: CYTUJĘ DOSŁOWNIE -"Przecież ja wam tam nie nasrałem! Jak posprzątają to będzie posprzątane" ( - ) I tak waliło z tydzień czasu ...

Nawiasem mówiąc Pan Prezes jest jak najbardziej na miejscu i czuje się dość pewny siebie aby wszystkich - nie tylko mieszkańców ale takrze przedsiębiorców z których spółdzielnia ma wymierne korzyści mieć głęboko z tyłu. Ma ku temu bardzo konkretne powody. Pierwszym i podstawowym powodem jest to że od tylu lat kradnie niemalże oficjalnie do spółki z koterią przydupasów i nadal go nie odwołali. Znaczy psy szczekają, karawana jedzie dalej. Po prostu dobry psycholog ze Stępnia i doświadczony aparatczyk, a nie tam żaden manager hamerykanski. On wie że ludzie aby się zorganizować potrzebują wodza, wie też że aby prowadzić politykę która niezbędna jest do konsekwentnej walki o swoje i skupienia mieszkańców w jednej "inicjatywie"potrzeba sztabu ludzi którzy znają przepisy, mają anielską cierpliwość do chodzenia po blokach tłumaczenia sąsiadom mniej rozgarniętym lub gorzej wykształconym o co chodzi (a jechowych nikt nie lubi poza jechowymi...), i wreszcie potrzeba funduszy na druk materiałów informacyjnych które są niezbędne, gdyż neta w celach społecznościowych to używają ludzie młodzi i wykształceni, ewentualnie inteligencja techniczna i akademicka bez wzgledu na wiek - a nie babcie siedemdziesięcioletnie, czy tam pracownicy fizyczni. Tak więc niezbędni są ludzie silnie zmotywowani, jednomyślni, działający społecznie, i do tego jeszcze płacący sami za swoją działalność. Potrzeba więc sprawnie działającej i zorganizowanej elity - a w tym przypadku Pan Stępień faktycznie nie ma się czego obawiać, gdyż niedość że on zagospodarował i uposażył wszystkich "aparatczyków" na terenie spółdzielni, z waszych pieniędzy opłaca ludzi którzy zapewniają mu "aparat polityczny", to jeszcze przez tyle lat i szwindli, nazbierał na swój własny "aparat" tyle chaczyków że oni sami już teraz rękami i nogami bronią Prezesa aby tylko nie dopuścić do zmian. Bo jak polecą z zarządu - to nowy zarząd i nowy prezes będą mieli wgląd we wszystko - i musieliby być imbecylami politycznymi aby nie "ścigać" i nie "tępić" ewidentnych złodzieji ... Na tym opiera sie zawsze wygrana w takich akcjach - na tym polega konstytuanta nowej władzy i wypracowanie twardej pozycji - która jest niezbędna do utrzymania się na stanowiskach przez okres wprowadzania własnego układu i własnego programu. Tak - spółdzielnia mieszkaniowa czy każde inne skupisko współzależnych od siebie ludzi tworzy biocenozę polityczną - i piramide zależności. Jedyna osoba która zrozumiała o co w tym wszystkim chodzi - Małgosia Hauschild - wzięła się za politykę, tylko nie tam gdzie trzeba i nie od tej strony ... Ale prubowała i chwała jej za to.

Ludzie - po prostu albo się zorganizujecie i utworzycie silną grupę polityczna i reprezentatywną z wysokim morale nastawionym na sukces w pełnym tego słowa znaczeniu - albo będziecie dalej pisać i płakać. Po pewnym czasie Stępień się sam załatwi, bo on już naprawdę przeszedł samego siebie, a doradców ma "Komunistycznych" - co wódz powie to oni powtarzają - ale do tego czasu to majątek spółdzielni stanie się dorobkiem życia kilku kombinatorów i bandy innych na podczepkę.

Po za tym wstyd żeby jedna nieduża kobietka - silna co prawda duchem - ratowała honor mieszkańców krzycząc wręcz wszędzie i przy każdej niemal okazji ( jak rzymski Katon o Kartaginie ) że Stępień to złodziej ...

Na usunięcie "Nieusuwalnego Zarządu" i "Nieusuwalnego Prezesa" w tym przypadku potrzeba minimum pół roku czasu - pół roku wytężonej pracy organizacyjno - informacyjno - propagandowej w szerokopojętym środowisku członków spółdzielni, ( bo dowody tzw."Niegospodarności" są namacalne i widoczne na każdym kroku w całej spółdzielni ) ale jest to wykonalne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Czw 13:45, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NEO




Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:59, 20 Sty 2011    Temat postu:

Akurat co do kupy, to mam jednak wrażenie, że to on jest jej autorem, nawet jeśli tylko w przenośni.
Adam piszesz logicznie.
Łańcuszek wynajmujących lokale, czy innych jest spora. Wynajmują je atrakcyjnie, pewnie czasem bezkarnie zalegają.
Dobrym przykładem jest Klub Przy Lasku. W ramach działalności kulturalnej spółdzielnia wspiera ten klub na kwoty rzędu kilkudziesięciu złotych rocznie, z naszej kasy. A przecież klub ten prowadzi regularną działalność komercyjną i my, jako członkowie, nie mamy żadnych ulg. Więc spodziewam się, że ten kto tym klubem zarządza będzie pierwszy do podnoszenia ręki.
Warto rozpoznawać takie zagrożenia.
Co do samego prezesa, to ma taki dar, żeby każdemu powiedzieć dokładnie to,co chciałby usłyszeć. A więc jeśli ktoś lubi spolegliwego prezesika, to taki będzie w bezpośredniej rozmowie. Jeśli ktoś woli silnego przywódcę, to taki też będzie. Poza tym dostaje pisemne wskazówki od pewnego znanego mecenasa, co odpowiedzieć jak oni powiedzą.
Dlatego ludzie przyzwyczajeni do bycia podwładnym łatwo się dają uwieść. Wystarczy jednak logicznie i sceptycznie pomyśleć, żeby czasem na te maski nie dać się przyjąć.
Ważne jest też to, że prezes sprytnie posługuje się pólprawdami. Pełna manipulacja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lis




Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:47, 20 Sty 2011    Temat postu:

Adamie,
P. Małgorzata rozpoczęła walkę jesienią. Zrobiła to rzeczywiście pod swoim imieniem i nazwiskiem.
Jednak walkę prowadzą pojedyncze osoby od dawna. A grupy walczące zaczęły się tworzyć jakiś czas temu. Czego dowodem są 3 próby zwołania walnego, zmiana przynajmniej części rady nadzorczej, czy liczne sprawy sądowe i inne, jakie toczą się od pewnego czasu, a także to forum.
Więc nie jest tak, że 1 osoba coś tam zapaliła. To już się tli coraz silniejszym ogniem od jakiegoś czasu.
Jeśli chcesz poznać zasięg działań, nie oczekuj, że tu ktoś będzie te działania skrupulatnie wyliczał, choćby dlatego, że lepiej jest działań systematycznie i skutecznie, a nie głośno. Przeciwnik nie musi nawczasu przecidziałać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam




Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 13:26, 20 Sty 2011    Temat postu:

Tak, ale jestem trochę niesprawiedliwy = jestem jednym z przedsiębiorców z "Galerii" ... Znam klimaty "spółdzielcze" na Ursynowie w zasadzie od roku 1990 - w innej, mniejszej spółdzielni miałem mieszkanie, i też rąbali nas oficjalnie na każdym kroku i przy każdej nadażającej się okazji... Też były problemy z "Walnym" i z usunięciem "Nieusuwalnych". To jest jak retrospekcja. Uciekłem z jednej sitwy i po latach człowiek wali głową w mur aby z drugą sitwą się dogadać, ( bo walka z nimi w pojedynke zakrawa na "Kamikadze") i na jej terenie móc zarobić uczciwie na chleb płacąc zawyżony HARACZ... Ja po prostu znam te klimaty i wiem jak przedstawia się mozaika społeczna w spółdzielniach mieszkaniowych na Ursynowie. Ciężko jest ludzi zorganizować, ciężko jest ludziom wytłumaczyć - przedewszystkim dlatego że wykształcenie lub pochodzenie społeczne około przeciętnie 70% członków wszystkich spółdzielni mieszkaniowych wyklucza "zrozumienie" prostego tekstu, prostych zagadnień. 20% w każdej spółdzielni to "Układ" który siedzi tam na stołkach od lat (Tak zwani 'społecznicy', zarządy, prezesi, ciecie robiący za 'ubeków klatkowych' itd), a około 10% to ludzie kórzy wiedzą co się dzieje, i zazwyczaj w pojedynkę prubują przez jakiś czas coś ugrać "razem", ale po krótkim czasie dokonują "odkrycia" że "razem" to wygląda tak - ty zrób i się pokazuj, niech ciebie od kombinatorów i wichrzycieli ( a często i złodzieji...) wyzywają, niech ciebie "Maltretują i Piętnują", a jak ci się niedaj boże uda cos ugrać to będziemy wszyscy korzystać, ale jak ci się nie uda to będziemy cie mieli głęboko w d*** i jeszcze ci kopa w pupe damy... Po prostu co wieczór taka "Modlitwa za sąsiada" z "Dnia Świra" odchodzi w każdym bloku i tyle ... Nie ma pojęcia "My ... Nasze - Spółdzielcze, a Spółdzielnia to my" - Samo określenie "Spółdzielnia" w odniesieniu do tych tworów to fikcja i marzenie wariata. I tutaj tkwi problem - "Sitwy na górze" nie muszą szczególnie reagować na "Bunty kosynierów w folwarkach" bo do czasu gdy to zrobi sie grożne dla "Sitwy", "kosynierów" inni włościanie kamieniami wytłuką i tyle. Tam w spółdzielni jest czysta żywa "Komuna" i tylko dobrze zorganizowana i silna "Reakcja" jest w stanie powalczyć - nie koniecznie od razu wygrać, krok po kroku konsekwentnie "beton" rozkuwać i rozliczać. Ale do tego jest potrzebne poparcie.

Ale nie o tym ten post miał być. Chodzi o to że w "Galerii" większość lokali użytkowych jest własnościowa - i do dzisiaj nie udało sie namówić kupców do założenia "Związku" - dlatego z nami też "Pan Prezes" może pozwolić sobie na wiele. stąd ta "Dziwna Ochrona" w Galerii, i wogule jestem zdania że 50% winy za stan całej spółdzielni i samowolki "Nieusuwalnych" leży po stronie niezorganizowanych kupców. No wyobrażacie sobie aby taka "Kupa" w garażu zdarzyła się w 'Galerii Mokotów' lub w 'Galerii Wileńska', czy w 'Arkadii'? Przecież w każdej z wymienionych Galerii jakby przez tydzień czasu waliło "kupą" - to właścicieli obiektu by na widłach wynieśli ... Nie mówiąc już o procesach sądowych o odszkodowania ... A u nas nic. Więc nie cała wina leży po stronie mieszkańców - członków spółdzielni, a tylko jej połowa. Organizacje kupieckie maja dużą siłę przebicia - ale kupcy w Galerii to niestety w większości nowobogaccy prości jak łopata ludzie którzy jak za komuny - boją się władzy bo władza ma stępelek ... Nie rozumieją że pewne rzeczy należą się im jak psu micha - po prostu z "Urzędu"... I tylko słychać ciągle w Galerii ..."Cicho, cicho, nie rozrabiaj bo nie dostaniemy tego czy tamtego"... Z Małgośki Hauschild robia wariatkę, z Jacka Kubisa robią lumpa i pijaka, a ja awansowałem ostatnio w spółdzielni na "Bandziora i pijaka" - bo opier*** ich publicznie i powiedziałem im kto oni są (nie pierwszy raz zresztą) - nie mogę się doprosić od czterech miesięcy jednego pieprzonego pisma, jednej pieprzonej zgody która jest tylko formalnością bo ustawa o telekomunikacji i powszechnym dostępie do internetu nakazuje mi taką zgodę wydać "niezwłocznie"... Tylko nie okreslono w akcie prawnym ile to jest to "bezzwłocznie"... I tak to wygląda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartek




Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:54, 20 Sty 2011    Temat postu: TVN dzis o 17.00 przed spoldzielnia

Witam,

Dzis(20.01.2011) o godzinie 16.50 przed spoldzielnia "Przy Metrze" bedzie reportaz stacji TVN na temat ostatnich zajsc w naszej spoldzielni - chodzi o odwiedzajacego nas komornika i odpowiedzialnosci prezesa spoldzielni za ten stan rzeczy. Obecni beda specjalisci zaproszeni przez stacje TVN, prosze takze Panstwa(mieszkancow spoldzielni) o jak naliczniejsze przybycie , mamy szanse naglosnic nasza trudna sytuacje.
Powiadomcie wszystkich , ta sprawa lezy w naszych rekach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam




Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 16:02, 20 Sty 2011    Temat postu:

lis napisał:
Adamie,
P. Małgorzata rozpoczęła walkę jesienią. Zrobiła to rzeczywiście pod swoim imieniem i nazwiskiem.
Jednak walkę prowadzą pojedyncze osoby od dawna. A grupy walczące zaczęły się tworzyć jakiś czas temu. Czego dowodem są 3 próby zwołania walnego, zmiana przynajmniej części rady nadzorczej, czy liczne sprawy sądowe i inne, jakie toczą się od pewnego czasu, a także to forum.
Więc nie jest tak, że 1 osoba coś tam zapaliła. To już się tli coraz silniejszym ogniem od jakiegoś czasu.
Jeśli chcesz poznać zasięg działań, nie oczekuj, że tu ktoś będzie te działania skrupulatnie wyliczał, choćby dlatego, że lepiej jest działań systematycznie i skutecznie, a nie głośno. Przeciwnik nie musi nawczasu przecidziałać.


Taktyka bardzo dobra i elegancka, a być może nawet strategia długofalowa, lecz dostosowana do sporu pomiędzy ludżmi kulturalnymi, reprezentującymi wysoki poziom moralny i praworządnymi ... Istotnie - Wojna Partyzancka jak z Clausewitza, z wymianą jeńców i szanowaniem konwencji, ale... Nigdy w historii stosunków międzyludzkich nie zdarzyło się aby ruch partyzancki i konspira pokonały regularną, zmotywowaną wspólnym interesem, dobrze wyszkoloną, i dobrze zaopatrzoną armię regularną osadzoną na własnym terenia. Zdarzyło się kilka rewolucji - ale nie rewolucjoniści wygrali - poprzednia władza się poddała, a w tym przypadku nie liczyłbym na to.

Stępień i "Załoga" to weterani (wykształcone, zmotywowane i bezwzględne chamy bez żadnych oporów i zachamowań), opozycja - słaba i pod kontrolą jest im na rękę. Jedyna skuteczna strategia na ten typ przeciwnika to atakować medialnie i werbalnie przy każdej nadażającej się okazji - doprowadzić do tego żeby nazwisko Stępień w otoczeniu panów radnych, prokuratorów, urzędników gminy, policjantów budziło obawy o skandal i powiązanie ich z tym skandalem, a co za tym idzie groziło im bezpośrednio odcięciem od żłobów, żeby każdy kieliszek wódki wypity ze Stępniem kojarzył im się z kuroniówką ... To jest zaplecze na którym "Sitwy Ursynowskie" się opierają. Każda forma ataku jest uzasadniona, każdy sposób na napiętnowanie jest dobry byleby miał pokrycie i był podparty przynajmniej poszlakami - bo gra tutaj idzie o w większości dorobek życia tysięcy ludzi. Zwycięzców nikt nie rozlicza, tłumaczą się przegrani. Strategia długofalowa nie musi pokrywać sie z dorażną taktyką (w tym przypadku partyzancką). Kluczem jest koordynacja działań i wzajemne poparcie grupy strategicznej i grupy taktycznej.

Prosty Plan - Piłsudski tak działał całe życie:

Grupa taktyczna dalej zakulisowo walczy za pomocą działań statutowych i prawnych, ale koordynuje działania z grupą strategiczną która stosując taktyke spalonej ziemi niszczy na każdym kroku i z każdej strony wizerunek Stępnia i "Załogi" piętnując jego działania, pokazując jego kontakty i wspólnotę interesów z lokalną "Gospodarką", "Polityką" i lokalnymi "Urzędasami".

Z tego co widać obie grupy są, obie grupy walczą, ale robią to oddzielnie i nie potrafia zagospodarować lokalnych sukcesów. Proszę pamiętać że największym autorytetem w tym społeczeństwie jest "Telewizor".

Data emisji każdego programu dotyczącego sytuacji w spółdzielni powinna byc rozplakatowana w dniu emisji gdzie sie tylko da na terenie spółdzielni, w metrze i na okolicznych przystankach. Im więcej prostych członków spółdzielni usłyszy z telewizora że "Stępień Zły" tym mniej ludzi będzie w rezerwie operacyjnej "Załogi" i Prezesa. Oni sie nie będą pytac dlaczego "Stępień Zły" - oni po prostu zapamiętaja na jakiś czas że "Stępień Zły" i przez jakiś czas będą otwarci na Alternatywę - ale nie na walkę. Oni będa kibicować - a pójda jak zwykle za medialnym zwycięzcą, nawet wbrew własnym interesom. Teraz nawet nie kibicują, teraz idą świetlistym szlakiem wytyczonym przez Stępnia i "Załogę", bo Stępień i "Załoga" ma stępelek który oni widzą na rozliczeniu za wode, na książeczce opłat ... Troche narzekają, trochę "Fukają", ale któż nie narzeka w tym dziwnym kraju i w tych ciężkich czasach... Wink
Prości ludzie muszą mieć liderów - partyzantka temu nie służy. Aby kibicować i sympatyzować trzeba widzieć mecz - tutaj meczu nie widać, za to widać "Okopanego" i "nieusuwalnego" Stępnia który za pomocą swojego "aparatu" rządzi niepodzielnie. A im więcej komorników chodzi po spółdzielni i im więcej widzą ich prości ludzie - tym akcje Stępnia i "Załogi" w ich oczach zwyżkują... Bo tylu komorników a Prezes co miesiąc ten sam - Kozak.

Każdy papier który idzie do urzędów na tych "Leśnych Dziadków" powinien być publikowany w formie przystępnej - (bez danych osobowych nadawcy - ale z danymi "Złego") ksero na klatkach schodowych przykładowo na drzwiach od windy, skreny na forum, które każdy może wydrukować w pracy w kilku egzemplażach i rozlepić we własnym zakresie itd. Nie jest istotny wynik doniesienia do prokuratury - istotny jest fakt że doniesienie zostało złożone, to ludziom zapadnie w pamięc. Biorąc pod uwagę przewlekłość postępowań w naszych urzędach i instytucjach - wtedy kiedy zapadną wyroki to juz nikt nie będzie pamiętał kto to, za co i dlaczego...
Po dwóch miesiącach takiej "Walki" będą widoczne namacalne rezultaty, nagła pozytywna zmiana w podejściu Stępnia i "Załogi" do szarego spółdzielcy, nawet trawniki zacznie sam łopatą kopać aby babcie go kochały. Sprawdzone i przetestowane w roku 1994 w spółdzielni Mieszkaniowej Koński Jar Nutki ... Dalej dociskać śrubę i robić co przed tem, udowodnić namacalnie że Prezes i "Załoga" nadają się tylko do łopaty - ale nie za takie pieniądze ... połowa czwartego miesiąca to pełna izolacja zarządu, i bezwład organizacyjny z uwagi na posuwającą sie depresję "Wodza" - bo nawet bezpańskie psy na terenie spółdzielni szczekają że Stępień "Złodziej" (a jak wiemy z filmu Barei każdy złodziej to pijak)...

Jeszcze jedna sprawa mnie tutaj zainteresowała: Kolego Lis - każde pismo, doniesienie czy skargę które złożycie "na partyzanta" przeciw zarządowi w urzędach państwowych i go nieujawnicie traci sens, gdyż "Wódz" i "Zarząd" w trybie ustawowym o nim sie dowiedzą, a sa specjalistami od wojny papierkowej. Przewlekłośc postępowań i działań administracyjnych oraz szerokopojęta koleżeńskość" lub "nomenklatura urzędnicza" (jak kto woli) wyklucza osiągnięcie zamierzonej korzyści dorażnej w dającym się określić nawet w przybliżeniu czasie. Ludzie nie rozumieją co sie dzieje gdy nie wiedzą że coś sie dzieje - nawet w przypadku gdy umieją zrozumieć i przyswoić tekst z pisma procesowego. Tymbardziej że zdając się na urzędy i urzędników - zapewne od lat - sami uczyniliście ze Stępnia i "Załogi" Święte Krowy. Liczy sie strzał na bramkę - nie sam gol, bo w tej polskiej dziwnej atmosferze piłka dłuuuugo leci ... I nawet jeżeli za dwa trzy lata albo chocby za rok padnie GOL - nikt nie będzie pamiętał kto kopał piłkę (bo im nie wykrzyczeli) i dlaczego wogóle piłka była kopnięta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sąsiad




Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 16:54, 20 Sty 2011    Temat postu:

Brawo Adamie za ciekawe i do tego bardzo trafne wpisy dotyczące zachować Stępniowo-Jamrozowej sitwy i oszukiwanych i okradanych przea nią spółdzielców.

Od siebie dodałbym jeszcze jako jeden z powodów obecnego stanu rzeczy w spoldzielczości mieszkaniowej wyjątkowe niestety tchórzostwo i kunktatorstwo właśnie inteligencji, która jest warstwą społeczną dominującą na Ursynowie.

Odpowiadając na apel o widoczne działania na codzień i piętnowanie sitwy chciałbym wiedzieć, ile będzie osób chętnych do chodzenie z przypinką o średnicy okoł 5 cm i napisem "Spółdzielnie nas okradają". Widziałem podobną przypinkę u faceta w metrze - wzbudzala bardzo duże zainteresowanie.

Myślę o zamówieniu około 50 sztuk i umówieniu się z GU w jakimś ustalonym miejscu aby chętni do noszenia mogli je nabyć ode mnie. Wstępnie poinformowano mnie o koszcie około 2,5 zł za sztukę. Chyba koszt nie jest wygórowany. A może ktoś ma lepsze źródło ich wykonania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sąsiad dnia Czw 16:56, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam




Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 18:33, 20 Sty 2011    Temat postu:

Sąsiad napisał:
Brawo Adamie za ciekawe i do tego bardzo trafne wpisy dotyczące zachować Stępniowo-Jamrozowej sitwy i oszukiwanych i okradanych przea nią spółdzielców.

Od siebie dodałbym jeszcze jako jeden z powodów obecnego stanu rzeczy w spoldzielczości mieszkaniowej wyjątkowe niestety tchórzostwo i kunktatorstwo właśnie inteligencji, która jest warstwą społeczną dominującą na Ursynowie.

Odpowiadając na apel o widoczne działania na codzień i piętnowanie sitwy chciałbym wiedzieć, ile będzie osób chętnych do chodzenie z przypinką o średnicy okoł 5 cm i napisem "Spółdzielnie nas okradają". Widziałem podobną przypinkę u faceta w metrze - wzbudzala bardzo duże zainteresowanie.

Myślę o zamówieniu około 50 sztuk i umówieniu się z GU w jakimś ustalonym miejscu aby chętni do noszenia mogli je nabyć ode mnie. Wstępnie poinformowano mnie o koszcie około 2,5 zł za sztukę. Chyba koszt nie jest wygórowany. A może ktoś ma lepsze źródło ich wykonania.


Bardzo dobry pomysł i cena też dobra - ale wydaje mi się że na takiej przypince powinna być jeszcze nazwa spółdzielni pod spodem np. SM "Przy Metrze" Very Happy Ja się od razu zapisuję na taki gadżet i z dumą będę go nosił po Galerii - gdyż mnie "spółdzielnia" okrada w realu i w namacalny sposób Wink
Jeżeli chodzi o miejsce dystrybucji - to najodpowiedniejsza jest Galeria - na piętrze - czy tam w ogródku "Brita" czy w "Faraonie". Każdy tam trafi.

Na mojej żonie już Stępień testował znajomość konstytucji RP i próbował zastraszać - robiąc aferę i wzywając żonę na rozmowe dyscyplinującą w sprawie zbierania podpisów do kampanii samorządowej w restauracji, ( nawiasem mówiąc chłop się mocno pomylił ), nas już nie zaatakuje - w Faraonie można to zrobić w sposób bezstresowy.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Czw 18:41, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lis




Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:01, 20 Sty 2011    Temat postu:

Adam, Popłynąłeś szczerą prawdą. Myślę jak ty, choć nie zawsze udaje się nam taki power jak piszesz.
Ale nie znaczy to, że go nie ma.
Ja osobiście wsadziłbym granat w tę całą spółdzielczość, bo ona nie ma nic wspólnego ani ze spółdzielczością, ani z praworządnością. I to nie dlatego, że założenia są złe. Złe założenia są tych, co się do tego dorywają. Nasze są tylko naiwne. Bo uczciwe.
Mam nadzieję, że teraz pojawił się warunek podstawowy, czyli powstała grupa ludzi zdeterminowanych i do tego uczciwych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Strona Główna -> Forum ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin